Biuro Kontroli Aktywów Zagranicznych Departamentu Skarbu USA wyznaczyło 10 osób i dwa podmioty w ramach skoordynowanej reakcji rządu USA na podejmowane przez Rosję próby zmanipulowania wyborów prezydenckich w USA w 2024 roku.
„Podmioty rosyjskiego rządu od dawna korzystają z różnych narzędzi, takich jak generatywna sztuczna inteligencja (AI), deepfake i dezinformacja, próbując podważyć zaufanie do procesów wyborczych i instytucji Stanów Zjednoczonych” – podała agencja na swojej stronie internetowej .
Na początku 2024 r. kadra kierownicza Russia Today (RT) zaczęła podejmować jeszcze bardziej bezczelne wysiłki, aby potajemnie rekrutować nieświadomych osób mogących mieć wpływ na opinię publiczną w USA do wsparcia ich kampanii szkodliwego wpływu na wybory w br.
Wiadomo, że RT wykorzystywała firmę fasadową do ukrycia swojego zaangażowania lub zaangażowania rządu rosyjskiego w treści mające na celu wywarcie wpływu na amerykańskich odbiorców.
Podjęte wczoraj decyzje uzupełniają działania organów ścigania podejmowane przez Departament Sprawiedliwości USA, a także działania Departamentu Stanu, które uderzają w propagandową grupę medialną Rossija Segodnja i pięć jej spółek zależnych – RIA Nowosti, RT, TV-Nowosti, Ruptly i Sputnik. Wskazani pracownicy w/w stacji propagandowych zostali objęci ograniczeniami wizowymi.
Władze amerykańskie objęły zakazem sankcjami Margaritę Simonjan, Jelizawietę Brodską, Antona Anisimowa, Andrieja Kijaszkę, Konstantina Kałasznikowa, Jelenę Afanasjewą, Aleksieja Garaszczenkę, Anastazję Jermoszkinę i Aleksandra Nieżentsiewa. Na liście sankcyjnej znalazły się także firmy ANO „Diałog” i „Diałog Regiony”.
Biuro prokuratora USA postawiło zarzuty „prania pieniędzy i naruszenia ustawy o agentach zagranicznych” dwóm pracownikom „Russia Today”, Kałasznikowowi i Afansjewej.
USA oskarżają Rosję o wykorzystywanie państwowych mediów propagandowych do wpływania na wybory w 2024 roku.
Akty oskarżenia stanowią część szerszych wysiłków organów federalnych USA, mających na celu przeciwstawienie się próbom Kremla wpłynięcia na wynik głosowania w wyborach.
Amerykańskie agencje wywiadowcze uważają, że Kreml faworyzuje Donalda Trumpa zamiast Kamali Harris, uznając go za bardziej sceptycznego wobec wsparcia USA dla Ukrainy.
Opr. TB, home.treasury.gov
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!