Podczas jednego z wydarzeń kampanijnych w USA, były prezydent Donald Trump i kandydat na to stanowisko zapowiedział, że zbombarduje Moskwę, jeśli Federacja Rosyjska najedzie Ukrainę podczas jego kadencji w Gabinecie Owalnym, pisze „ The Washington Post” .
Jak wynika z publikacji, podczas jednego z prywatnych spotkań ze sponsorami kampanii wyborczej Trump miał powiedzieć, że gdyby był prezydentem, zbombardowałby Moskwę w przypadku ataku Federacji Rosyjskiej na Ukrainę. Celem będzie też Pekin, jeśli Chiny napadną na Tajwan.
Te słowa podobno zaskoczyły część darczyńców.
Donald Trump wielokrotnie obiecywał szybkie zakończenie wojny na Ukrainie po wygraniu wyborów prezydenckich. Przekonywał, że zna bardzo dobrze zarówno dyktatora Władimira Putina, jak i prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, więc będzie w stanie „ bardzo szybko rozwiązać ten problem”.
Twierdził także, że będzie w stanie zakończyć wojnę „ w 24 godziny” . Trump powiedział, że „pozwoli” Rosji zająć część Ukrainy i że Stany Zjednoczone przekazują Ukrainie zbyt wiele broni.
W marcu 2023 roku Trump stwierdził, że Putin rzekomo „chciał pokoju” , a teraz „prawdopodobnie wszystko dostanie”. Były prezydent USA nazwał także rosyjskiego dyktatora „bardzo inteligentną osobą”.
ba za nv.ua
2 komentarzy
Ziew
29 maja 2024 o 13:47Piesek już pyszczy o atomach.
Kocur
29 maja 2024 o 14:10Prawdopodobnie putin włożył sobie inteligencję w buty, aby być wyższym. Mam takie wieści z bliskich kremlowi źródeł, które prosiły o zachowanie anonimowości.