Aleś Bialacki – szef Centrum Obrony Praw Człowieka „Viasna” ponownie znalazł się na liście nominowanych do Pokojowej Nagrody Nobla. Wniosek o rejestrację kandydata skierował do komitetu noblowskiego norweski parlamentarzysta Jan Saner.
Pełna lista kandydatów tradycyjnie zostaje zamknięta, a ich nazwiska oficjalnie zostaną opublikowane dopiero za 50 lat, ale trzy nazwiska znamy już teraz. To 15-letnia pakistańska dziewczynka Malala Yousafza, przewodnicząca Moskiewskiej Grupy Helsińskiej Ludmiła Aleksiejewa oraz Aleś Bialacki.
„Oboje rzucili wyzwanie autorytarnym strukturom państwa i bezprawiu panującemu w strukturach państwowych ich krajów”– napisał w uzasadnieniu nominacji kandydatur Jan Saner.
Kandydatura Alesia Bialackiego do pokojowej nagrody została zgłoszona już po raz trzeci. W 2007 roku Bialacki znalazł się na tzw. „krótkiej liście”, ale prawa człowieka przegrały wówczas z zagrożeniami płynącymi ze zmian klimatycznych. W 2012 roku szef „Viasny” również miał szanse, ale znów komitet noblowski wolał przyznać nagrodę Unii Europejskiej za pogłębianie braterstwa między narodami.
Aleś Bialacki został aresztowany 4 sierpnia 2011 roku po tym, jak prokuratura polska przekazała na wniosek białoruskich śledczych wyciągi z konta bankowego Bialackiego, na którym przechowywane były środki od zagranicznych donorów na działalność Wiasny. Obrońca praw człowieka został skazany na 4,5 roku łagru o zaostrzonym rygorze oraz karę grzywny. W listopadzie br., zostało skonfiskowane mieszkanie formalnie należące do Alesia Bialackiego, w którym mieściło się biuro jego organizacji. Skazany odsiaduje wyrok w kolonii karnej nr 2 w Bobrujsku. Został skierowany do pracy w szwalni, która realizuje zamówienia na odzież roboczą i umundurowanie dla struktur siłowych.
Kresy24.pl/nn.by
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!