Wieczorem 5 lutego w Ambasadzie RP w Wilnie odbyło się spotkanie polskiej społeczności na Litwie z marszałkiem Sejmu RP Szymonem Hołownią, który z pierwszą swoją zagraniczną wizytą przyjechał właśnie na Litwę.
Wśród zebranych byli polscy ministrowie, politycy, doradcy najwyższych rangą polityków w kraju oraz społecznicy, przedstawiciele świata sztuki i kultury. Na spotkaniu zabrakło prezesa największej polskiej organizacji na Litwie ZPL i przewodniczącego AWPL-ZChR Waldemara Tomaszewskiego.
Hołownia zwracając się do litewskich Polaków mówił, że jego pierwsza zagraniczna wizyta na Litwie nie była przypadkowa.
Bardzo zależy mi na tym, żeby pokazać, że relacje polsko-litewskie – z całą ich złożonością – dla mnie osobiście, jak również dla całego polskiego parlamentu, są bardzo ważne. Mamy najbliżej do siebie – mówił Hołownia, cytowany przez serwis litewskiego nadawcy, portal LRT.
Dodał, że „historycznie Litwa i Polska zawsze były rodzeństwem”.
Rodzeństwo ma między sobą zawsze różne sytuacje. Raz jest łatwiej, raz trudniej. Są piękne i trudne momenty. W tej chwili mamy agresora za ścianą. Ten fakt w bardzo jasny sposób powinien poukładać nasze relacje – powiedział.
Marszałek RP wskazał, że właśnie dlatego podczas spotkań z przedstawicielami władz Litwy apelował o to, „żeby jak najszybciej z pożytkiem dla ludzi załatwić wszystkie sprawy, które przez lata nie były załatwiane”.
Jest to konieczne po to, by móc iść dalej w tej nowej rzeczywistości. W czasach pokoju mogliśmy się spierać o znaki diakrytyczne, dzisiaj jednak potrzebujemy energii dla krytycznie ważnych rzeczy, jakim jest nasze fizyczne bezpieczeństwo. Litwa i Polska wiele rzeczy mogą razem zrobić – zaznaczył podczas spotkania z Polakami Hołownia.
Wyraził zrozumienie, że kwestia języka dla narodowej tożsamości we wszystkich swoich formach wyrazu – mówionej i pisanej, jest ważna.
Dodał, że jest przekonany, iż „uregulowanie sytuacji Polaków mieszkających na Litwie sprawi, że projekt nowego rozdziału unii polsko-litewskiej może być perfekcyjnie rozegrany”.
Chcę zapewnić, że Litwa, państwa bałtyckie będą zawsze naszym strategicznym partnerem w budowaniu europejskiego i światowego bezpieczeństwa – oświadczył.
Hołownia zapytany przez LRT.lt o rolę, jaka w relacjach polsko-litewskich przypadnie Waldemarowi Tomaszewskiemu, był ostrożny.
Jest to sprawa, którą powinna w jasny i precyzyjny sposób ułożyć społeczność polska na Litwie. Wiele słyszałem o nim i dobrego, i złego na temat różnych działań, które były podejmowane – przyznał Hołownia.
Dodał, że nie spotkał się w tych dniach z Tomaszewskim.
Dla mnie jako marszałka Sejmu najważniejsze jest to, żeby jednoczyć i szukać tego, wokół czego możemy się zgromadzić. Ze wszystkimi ludźmi dobrej woli będę w tej sprawie współpracował. Natomiast rola pana Tomaszewskiego nie jest przedmiotem ani mojej agendy, ani żadnych spotkań. To nazwisko nie pojawiało się też w moich rozmowach bilateralnych – powiedział dla LRT.lt Hołownia.
Szymon Hołownia spotkał się podczas swojej wizyty w Wilnie z prezydentem Gitanasem Nausedą oraz premier tego kraju Ingridą Simonyte.
We wtorek marszałek Hołownia spotka się ze studentami Uniwersytetu Wileńskiego. Ponadto w drugim dniu wizyty zaplanowano także złożenie wieńców pod pomnikiem Obrońców Wolności i pod krzyżem upamiętniającym żołnierzy Wojska Polskiego poległych w wojnie polsko-bolszewickiej na cmentarzu na Antokolu, a także przy Mauzoleum Matki i Serca Syna na cmentarzu na Rossie.
1 komentarz
Czesław
7 lutego 2024 o 05:54Każde spotkanie władz Polski i Litwy , jest bardzo ważne dla Naszych społeczności . Łączy NAS tak wiele i nie powinniśmy tego zgubić, w tyglu dzisiejszych zdarzeń spoleczno- politycznych , jakie zachodzą w Europie .