Od stycznia do września 2023 r. Europa zaimportowała mniej więcej taką samą ilość rosyjskiego skroplonego gazu ziemnego (LNG), jak w tym samym okresie ubiegłego roku, jednak w niektórych krajach odnotowano zauważalny wzrost.
Jak wynika z raportu Instytutu Ekonomiki Energii i Analiz Finansowych (IEEFA), na który powołuje się EUObserver, Hiszpania i Belgia podwoiły import LNG z Rosji (styczeń – wrzesień 2023 w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku), import rosyjskiego LNG do Francji wzrósł o 40 procent.
Około 27% hiszpańskiego importu LNG w tym okresie pochodziło z Rosji, a Belgia w jeszcze większym stopniu polegała na Rosji, otrzymując 37% swojego LNG. Francja ze swojej strony otrzymała 15 procent swojego LNG od Rosji.
Po rosyjskiej inwazji na Ukrainę w lutym 2022 r. UE zobowiązała się do zmniejszenia zależności od rosyjskich paliw kopalnych, ale nowe dane pokazują, że oczekiwania spadku popytu na LNG i gaz ziemny nie idą w parze z realiami. Kraje europejskie w dalszym ciągu rozbudowują infrastrukturę LNG.
Europa zwiększyła swoje możliwości odbioru LNG: od początku 2022 roku oddano do użytku sześć nowych terminali LNG.
Natomiast plany nowych terminali regazyfikacyjnych LNG mają zwiększyć europejskie możliwości odbioru LNG do 406 miliardów metrów sześciennych.
Jednak według prognoz Instytutu, zapotrzebowanie na LNG w 2030 roku nie przekroczy 150 miliardów metrów sześciennych, co wskazuje na potencjalną nadwyżkę.
Spadek zapotrzebowania na gaz poddaje w wątpliwość tezę, że Europa potrzebuje większej infrastruktury LNG, aby osiągnąć swoje cele w zakresie bezpieczeństwa energetycznego. Dane pokazują, że tak nie jest
– stwierdziła Ana Maria Jaller-Makarević, analityk ds. energetyki w IEEFA.
Kraje europejskie ryzykują zamianę zależności od rosyjskich rurociągów na zbędny system LNG, co jeszcze bardziej naraża kontynent na zmienność cen – dodała.
Import LNG ze Stanów Zjednoczonych gwałtownie wzrósł od 2022 r., co czyni USA głównym dostawcą do UE, odpowiadającym za 46% całkowitych dostaw do UE.
Na drugim miejscu znajduje się Rosja, która zapewnia 12% dostaw LNG dla całej UE.
Wśród państw UE największym importerem rosyjskiego LNG jest Hiszpania, a za nią plasują się Francja i Belgia.
W sumie, jak wynika z raportu IEEFA, UE wydała na rosyjski LNG około 5,5 miliarda euro.
ba za „Europejska Prawda”,
1 komentarz
validator
31 października 2023 o 16:40Belgia – ruski gaz, ruskie diamenty, i europarlamentarzyści. A wśród nich niektórzy robiący na drutach i prostujący banany, oraz pobierający podejrzane pieniążki z „anonimowych” źródeł za zajmowanie się tematami zastępczymi. Coś pominąłem?