Dyktator Korei Północnej Kim Dzong Un, który nieoczekiwanie przedłużył wizytę w Rosji, był w piątek w zakładach w Komsomolsku nad Amurem, gdzie powstają samoloty myśliwskie Su-35S i Su-57, a we Władywostoku obejrzy jeszcze okręty rosyjskiej Floty Pacyfiku – informuje CNN.
Rosyjskie media państwowe pokazały kadry z wizyty Kima w zakładach w Komsomolsku nad Amurem, największych takich zakładach w Rosji.
Jak informuje CNN w porcie we Władywostoku Kim ma się zapoznać z możliwościami militarnymi Floty Pacyfiku.
Przywódcy Korei Północnej towarzyszy jeden z ministrów i rosyjscy urzędnicy szczebla regionalnego.
Władimir Putin wyjechał po spotkaniu z Kimem w środę, ten jednak nieoczekiwanie przedłużył wizytę w Rosji o kilka dni, o czym poinformował Kreml, nie podając dalszych szczegółów.
Jak zauważa CNN, wizyty Kima w najważniejszych obiektach na rosyjskim Dalekim Wschodzie następują po wzmiankach Putina o możliwej współpracy wojskowej z Pjongjangiem i po ich spotkaniu w środę na kosmodromie
Dyktator Korei wydawał się popierać rosyjską wojnę przeciwko Ukrainie. Podczas szczytu wyraźnie usiłowano nagłośnić zacieśnienie relacji obu państw.
W komentarzu wizyty BBC oceniło, że obserwatorzy mają wątpliwości, czy rozmowy te mające ściągnąć uwagę świata zaowocowały jakimś konkretnym porozumieniem. Jak podkreśla, publicznie ogłoszono po nich niewiele.
„– Obserwowaliśmy dwojakie widowisko: wielki spektakl zaplanowany dla zagranicy oraz nieujawnione porozumienia zawarte za zamkniętymi drzwiami, o niejasnym znaczeniu”
– powiedział BBC ekspert Fiodor Tierticki z Uniwersytetu Kookmin w Seulu.
BBC wskazuje, że wątpliwości dotyczą nawet tego, jak dalece Moskwa gotowa jest pomóc Korei Północnej w budowie satelitów kosmicznych. W ostatnim czasie dwie próby Pjongjangu wystrzelenia satelity szpiegowskiego zakończyły się fiaskiem.
Spotkanie z Kimem na rosyjskim kosmodromie
„oznacza, że Putin gra na nosie Radzie Bezpieczeństwa ONZ z jej rezolucjami potępiającymi północnokoreański program rakietowy”
– powiedział BBC Leif-Eric Easley, profesor Uniwersytetu Ewha w Seulu.
Tierticki uważa spotkanie na kosmodromie Wostocznyj za „manewr”, głównie mający na celu wzbudzenie niepokoju Zachodu i Korei Południowej, która przyłączyła się do sankcji przeciwko Moskwie.
RTR na podst. BBC, TVP Info
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!