Stany Zjednoczone oświadczyły, że poważnie traktują bezpieczeństwo NATO po incydencie z naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej przez białoruskie śmigłowce wojskowe.
Rzecznik Departamentu Stanu USA Matthew Miller powiedział, że Stany Zjednoczone widziały, że polskie władze opublikowały oświadczenie w tej sprawie i „oczekują, że wszystkie kraje będą szanować suwerenną przestrzeń powietrzną innych krajów”, dodając, że „będą nadal bardzo poważnie traktować bezpieczeństwo NATO”.
„Nie zamierzam uprzedzać żadnych oświadczeń, które my lub jakikolwiek inny kraj NATO możemy złożyć. Istnieje proces. Istnieje proces, który pozwala krajom NATO powołać się na Artykuł 5. Nie jesteśmy teraz na tym etapie” – — podkreślił Miller.
Zapytany, czy były próby kontaktu z polskimi urzędnikami lub omówienia z nimi któregoś z artykułów traktatu NATO, Miller zaznaczył, że Stany Zjednoczone są w stałym kontakcie ze wszystkimi członkami Sojuszu.
Piąty artykuł traktatu NATO stanowi, że jeśli sojusznik NATO zostanie zaatakowany, zostanie to uznane za atak na wszystkich pozostałych członków Sojuszu.
Artykuł czwarty przewiduje konsultacje między państwami członkowskimi NATO, ilekroć zdaniem jednego z nich istnieje zagrożenie dla integralności terytorialnej, niezależności politycznej lub bezpieczeństwa którejkolwiek ze stron.
Premier Morawiecki zapowiedział na czwartek spotkanie z prezydentem Litwy na przesmyku suwalskim. W nagraniu zamieszczonym w mediach społecznościowych w środę oświadczył, że już kilka dni temu ostrzegał przed kolejnymi prowokacjami związanymi z pojawieniem się na Białorusi Grupy Wagnera. „Jak się okazuje – nie musieliśmy długo na nie czekać” – powiedział szef rządu.
Zauważył, że napiecie jest stale eskalowane, przywołał organizowane na Morzu Bałtyckim ćwiczenia rosyjskiej marynarki.
oprac. ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!