Wczoraj w Hadze rozpoczęło działalność Międzynarodowe Centrum Ścigania Zbrodni Agresji przeciwko Ukrainie (International Centre for the Prosecution of the Crime of Aggression against Ukraine, ICPA), którego zadaniem będzie m.in. zbieranie, badanie i zabezpieczanie dowodów na rosyjskie zbrodnie. Powołanie takiej instytucji to absolutny precedens w Europie, gdyż we wcześniejszych konfliktach badanie ewentualnych zbrodni wojennych odbywało się dopiero po ich zakończeniu!
Centrum, stworzone przy udziale Komisji Europejskiej, zainaugurowało swoją działalność w poniedziałek 3 lipca, w ramach Europejskiej Jednostki Współpracy Sądowej (European Union Agency for Criminal Justice Cooperation, Eurojust). Jego głównym zadaniem jest badanie rosyjskich zbrodni wojennych po agresji na Ukrainę.
Przypomnijmy, iż Eurojust to agencja Unii Europejskiej o charakterze prokuratorskim, utworzona w wyniku porozumień zawartych w ramach Agendy z Tampere 28 lutego 2002 roku.
Przewodniczący Eurojust Ladislav Hamran, przyznał, że ICPA jest pierwszą w historii instytucją badającą zbrodnie wojenne w czasie trwania inwazji, która zgodnie z art. 8 Rzymskiego Statutu Międzynarodowego Trybunału Karnego definiowana jest jako „planowanie, inicjowanie lub wykonanie aktu agresji przez najwyższych przywódców polityczno-wojskowych danego kraju przeciwko innemu suwerennemu państwu”. Za agresję uważa się inwazję, okupację, bombardowanie lub użycie przeciwko innej broni, a także blokadę portów lub wybrzeży.
Głównym zadaniem ICPA jest gromadzenie, dokumentowanie oraz zabezpieczanie dowodów na rosyjskie zbrodnie na Ukrainie, oraz wymiana i analiza materiału dowodowego dotychczas zebranego. Ma to ułatwić przyszłe dochodzenia przeciwko sprawcom i stanowić podstawę dla procesów sądowych i postawienia winnych przed wymiarem sprawiedliwości.
Ladislav Hamran podczas poniedziałkowej konferencji prasowej tak podsumował powołanie Centrum:
„To precedens w Europie. Wcześniej wszystkie dochodzenia dotyczące zbrodni wojennych prowadzone były po zakończeniu konfliktów. Teraz, po raz pierwszy w historii prawa, prowadzimy śledztwa na poziomie międzynarodowym, kiedy wojna jeszcze trwa. My nie chcemy czekać do jej zakończenia, ale już teraz dokumentować i badać zbrodnie popełniane przez Rosjan na Ukrainie. […]
Żeby móc wszcząć śledztwo, najpierw musimy zebrać i zabezpieczyć materiał dowodowy, w tym dowody na bombardowania, blokadę portów, ataki ze strony wojska agresora z powietrza, ziemi i wody. Ale dowody to nie wszystko, trzeba jeszcze powiązać te ataki z konkretnymi osobami wydającymi rozkazy, mówię tu zarówno o liderach politycznych, jak i dowódcach wojskowych. Dopiero po zebraniu tych materiałów i przygotowaniu dokumentacji można zacząć budować proces sądowy”.
Dodajmy, iż śledztwa w sprawie rosyjskich zbrodni wojennych na Ukrainie już się toczą w ramach międzynarodowego zespołu śledczego JIT, do utworzenia którego pomiędzy Ukrainą, Polską i Litwą doszło 25 marca 2022 roku na polsko-ukraińskim przejściu granicznym w Korczowej. Umowę ze strony polskiej podpisał prokurator generalny Zbigniew Ziobro. W kolejnych miesiącach do zespołu dołączył Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze oraz Łotwa, Estonia, Słowacja i Rumunia.
RES na podst. PAP; ICPA.org
5 komentarzy
Stefan
4 lipca 2023 o 09:56Pozostawmy te sprawy historykom. Po co jątrzyć. Patrzmy w przyszłość. Co było to było. Sami sobie winni, że tam mieszkali.
przebaczamy wszystkim bandytom
4 lipca 2023 o 09:58Po co ścigać bandytów i morderców. To takie nietolerancyjne. Oni też mieli swoją etykę, może chcieli dobrze i są bohaterami dla swoich dzieci.
różowe świnki trzy
4 lipca 2023 o 09:59Stop nienawiści.
to przecież tylko Polacy
4 lipca 2023 o 10:16Kiedy powstanie centrum badania i osądzenia zbrodni banderowskich?
Paweł Kopeć
5 lipca 2023 o 07:44Najpierw wojna, potem KK i KS.
Lepiej załatwić to na froncie.