Rosyjskie Ministerstwo Obrony wyciągnęło wnioski z błędów popełnionych podczas kontrofensywy ukraińskich sił zbrojnych w obwodach charkowskim i chersońskim w ubiegłym roku, które wywołały panikę w rosyjskiej przestrzeni informacyjnej. Teraz resort agresora reaguje na działania sił ukraińskich z pewną „retoryczną spójnością”.
Do takich wniosków doszli analitycy Instytutu Badania Wojny (ISW).
20 czerwca ukraińskie wojsko przeprowadziło kontrofensywę na co najmniej dwóch odcinkach frontu. Według Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy, ukraińscy bojownicy kontynuowali ofensywę na granicy administracyjnej między obwodami zaporoskim i donieckim oraz na zachodzie obwodu zaporoskiego.
Rosyjskie Ministerstwo Obrony podało, że jednostki Wschodniej Grupy Sił rzekomo odparły cztery ataki ukraińskich sił zbrojnych w pobliżu Oriechowa w obwodzie zaporoskim i na zachodzie obwodu donieckiego.
Według ukraińskiej wiceminister obrony Anny Maljar, 19 czerwca, rosyjskie wojska wysłały znaczne siły, aby powstrzymać natarcie ukraińskich sił zbrojnych, co utrudniło im posuwanie się naprzód. Dodała, że obecne ukraińskie operacje mają kilka zadań, które nie koncentrują się wyłącznie na wyzwoleniu terytorium, a SZU nie rozpoczęła jeszcze głównej fazy operacji kontrofensywnych.
ISW zauważa, że rosyjskie ministerstwo obrony nadal reaguje na ukraińską kontrofensywę „ze stosunkowo wysokim stopniem spójności retorycznej”.
Analitycy w tym kontekście zauważają, że ich reakcja sugeruje, iż rosyjskie ministerstwo obrony wyciągnęło wnioski z niewłaściwego zarządzania przestrzenią informacyjną podczas poprzednich kontrofensyw SZU.
Wskazują tu na wystąpienie rosyjskiego ministra Siergieja Szojgu na kolegium rosyjskiego ministerstwa obrony 20 czerwca, który rozpoczął swoje przemówienie od omówienia trwającej ukraińskiej kontrofensywy w zachodnich obwodach donieckim i zaporoskim.
Szojgu stwierdził, że kontrofensywa rzekomo rozpoczęła się 4 czerwca. Twierdził również, że siły ukraińskie przeprowadziły 263 ataki na pozycje rosyjskie od 4 czerwca, ale zaprzeczył, że SZU osiągnęła gdziekolwiek korzyści w teatrze działań, wbrew publicznie dostępnym dowodom geolokalizacji ukraińskich ofensyw.
Instytut Studiów nad Wojną zwraca uwagę, że fakt, iż Szojgu podszedł do kontrofensywy „w tak publiczny i stosunkowo spokojny sposób”, nawet przy zachowaniu typowego dla rosyjskiego Ministerstwa Obrony zaprzeczania sukcesom SZU, jest godną uwagi konsekwencją niepowodzenia rosyjskiego ministerstwa w przygotowaniu jednolitej odpowiedzi na wcześniejsze kontrofensywy ukraińskich sił obronnych.
Wówczas, zauważa ISW, kiedy SZU prowadziły działania w obwodach charkowskim i chersońskim w 2022 r., w rosyjskim społeczeństwie wybuchła panika, co „wskazuje, że rosyjska przestrzeń informacyjna w pewnym stopniu dostosowała się do wcześniejszych kryzysów informacyjnych i wyciągnęła z nich wnioski”.
ba na podst.understandingwar.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!