Rosyjskiego giganta gazowego „Gazprom” czeka katastrofalny upadek. Według ekspertów, Gazprom odnotuje w tym roku dwukrotny spadek zysku ze sprzedaży gazu.
Jak pisze agencja Reuters, skrupulatnie opracowywany przez dziesięciolecia przez Kreml, jako główne źródło dochodów Rosji, handel gazem z Europą raczej nie powróci do poziomu sprzed wojny.
Według ekspertów, Gazprom odnotuje w tym roku dwukrotny spadek zysku ze sprzedaży gazu. Gigantyczne przychody Rosji ze sprzedaży gazu stopnieją w 2023 roku z powodu utraty rynku europejskiego.
Poziom sprzedaży Gazpromu w pierwszym miesiącu roku i prognozy ekspertów wskazują, że przychody rosyjskiego monopolisty z eksportu w 2023 roku mogą natychmiast spaść 2-krotnie, pisze Reuters. Zwiększy to presję na budżet Rosji, który już w styczniu miał deficyt w wysokości 25 miliardów dolarów.
W styczniu zagraniczne przychody Gazpromu z gazu wyniosły zaledwie 3,4 mld USD, w porównaniu z 6,3 mld USD w tym samym okresie ubiegłego roku, podał Reuters.
Były menadżer w Gazpromie był bardziej szczery.
„Praca setek ludzi, którzy spędzili dziesięciolecia na budowaniu systemu eksportu, jest teraz spuszczana w toalecie” – powiedział Reuterowi były menedżer pod warunkiem zachowania anonimowości, obawiając się represji.
Powodem jest spadek eksportu. W ubiegłym roku spadł już prawie o połowę, osiągając poradzieckie minimum. W tym roku tendencja spadkowa została utrzymana.
Biuro przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen obliczyło, że od początku wojny na Ukrainie Rosja ograniczyła dostawy gazu do UE o 80%. Do końca ubiegłego roku Rosja zaspokajała jedynie około 7,5% zapotrzebowania Europy Zachodniej na gaz, w porównaniu do około 40% w 2021 roku. Do 24 lutego Rosja była przekonana, że sprzeda więcej gazu do Europy.
Aby zrekompensować spadek przychodów, Rosja stara się zwiększyć przepustowość rurociągów do Turcji i Chin. Ale czy nowe kontrakty będą równie opłacalne jak kontrakty z Europą Zachodnią, to duże pytanie.
Media przypominają, że Rosja zakończyła styczeń 2023 r. z największym od kryzysowego 1998 roku deficytem budżetowym. W styczniu wyniósł on 1,76 bln rubli (25 mld USD).
oprac.ba za reuters.com
2 komentarzy
Jagoda
16 lutego 2023 o 09:41W 2008 roku Gazprom był wart 365 mld $. Jego szef obiecał zwiększyć wartość spółki do 1 biliona w ciągu 6 lat. Minęło lat 8 i Gazprom jest wart 41 mld $, a firma Apple – 619 miliardów.W 2013 roku Rosnieft’ kupiła TNK-BP za 55 miliardów USD. Teraz Rosnieft’, która połknęła BP jest warta… 39 miliardów. Brylantowy „sukces” menedżerów Putina ! Kilka lat temu Putin zapowiedział podwojenie PKB. Rezultat jest odwrotny – gwałtowny spadek. „Podnoszący Rosję z kolan” prezydent FR zapowiedział, że Rosja stanie się energetycznym supermocarstwem. No, chyba się nie do końca udało. Wyniki wskazują na coś zupełnie innego. O ile w 1990 r. Rosja miała 16% udziału w światowym rynku sprzedaży ropy i 29,7% w sprzedaży gazu, teraz wynosi to odpowiednio 12,6% i 16,7%. W Rosji za rządów Putina, w czasie najbardziej „tłustych” dla ropy naftowej lat, nie powstał ani jeden nowy port morski. W Chinach w tym samym czasie wybudowano ponad 15, przy czym wszystkie porty Rosji łącznie obsługują 20-25% mniej przeładunków niż tylko jeden port w Szanghaju. Rosyjska propaganda zapomniała już o drogowo – kolejowym „Jedwabnym Szlaku” z Chin do Europy przez Rosję? „Miał być”. Ale nie ma. Powstaje – choć w bólach, z ominięciem Rosji – przez Azerbejdżan, Gruzję i inne kraje. Warto przy okazji odnotować, że pod rządami Putina dróg buduje się w Rosji 4 razy mniej niż za późnego Jelcyna. Ale coś jednak w tym czasie poszło do przodu. W przystaniach całego świata stoją setki luksusowych jachtów, pysznią się dziesiątki pałaców, do rajów podatkowych wyciekło ponad 1,3 biliona dolarów, a przyjaciele Putina nakupili wiolonczel za 2 miliardy USD. Zaś „wstający z kolan” – tak jak dawniej – chleją wódę, patrzą w telewizor i w propagandowo-alkoholowym zamroczeniu wołają: „krymnasz!”…
Jurad
17 lutego 2023 o 10:21Niech bankrutują i zdychają ruscy zbrodniarze,zasługują na to w pełni