Polska pisarka Maja Wolny nie została wpuszczona na Białoruś w ramach ruchu bezwizowego, który białoruskie władze wprowadziły jako „potwierdzenie otwartości kraju, ukierunkowania na dobre sąsiedztwo i wzmocnienie więzi międzyetnicznych”. Poinformowało o tym Radio Swoboda.
Pisarka planowała odwiedzić Pińsk, gdzie w okresie międzywojennym mieszkali i pracowali jej dziadkowie, a także zobaczyć miejsca związane z urodzonym w Pińsku słynnym polskim reporterem Ryszardem Kapuścińskim. W Mińsku planowała spotkać się z białoruskimi obrońcami praw człowieka i intelektualistami.
Do Pińska miała dotrzeć autobusem z Warszawy. Jej kłopoty rozpoczęły się na przejściu granicznym w Brześciu.
„Białoruska straż graniczna długo sprawdzała mój paszport, pytając o cel podróży. Potem kazała mi czekać w małej kabinie. Strażnicy graniczni zabrali mi paszport i długo o czymś rozmawiali i kazali mi czekać i się nie ruszać. Potem, po godzinie 23.00, przyszedł inny strażnik graniczny i odczytał mi decyzję, że w wyniku decyzji władz rosyjskich otrzymałam zakaz wjazdu na 20 lat” – powiedziała pisarka.
Białoruska straż graniczna nie podała przyczyny, powołując się na fakt, że „nie jest ona widoczna” w białoruskim systemie informatycznym. Następnie poproszono kobietę, aby zabrała rzeczy z autobusu i aby wsiadła do samochodu wraz z trzema mężczyznami.
„Powiedziano mi, że tylko tak mogę wrócić do Polski. Wsiadłam do samochodu i dopiero wtedy zwrócono mi paszport. Mężczyźni, Białorusini, pomogli mi przekroczyć granicę na polską stronę” – powiedziała.
Polka ma zakaz wjazdu na Białoruś do 30 listopada 2042 roku. Wcześniej tak długie okresy zakazów wjazdu nie były podawane do wiadomości publicznej. Prawo do wjazdu na Białoruś zostało ograniczone maksymalnie na 10 lat.
W ubiegłym roku polska pisarka dużo podróżował po Rosji, zbierając materiały do nowej książki. Uważa, że zakaz ze strony Federacji Rosyjskiej może mieć związek z jej krytycznymi wypowiedziami na portalach społecznościowych i odmową udzielenia wywiadu telewizji Russia Today na kilka tygodni przed Nowym Rokiem.
„W tym samym czasie w Rosji przetłumaczono i opublikowano kolejny wywiad ze mną, w którym zastanawiałem się nad stanem rosyjskiego społeczeństwa. Potem spadło na mnie wiele gniewnych komentarzy, a ta rozmowa została ostatecznie usunięta z witryny” – powiedziała pisarka.
Maja Wolny jest pisarką, reporterką, doktorem nauk humanistycznych. Rozpoczęła pracę w redakcji kulturalnej tygodnika Polityka. Pracowała jako dyrektor muzeum w Belgii i jako felietonistka VRT, najważniejszego flamandzkiego portalu informacyjnego. Jest autorką siedmiu powieści beletrystycznych i dwóch książek non-fiction.
Opr. TB, www.svaboda.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!