Jak podaje Reuters, do incydentu doszło 8 września, 25 mil morskich na północny wschód od portu w Konstancy. Rumuński okręt Marynarki Wojennej uderzył w minę na Morzu Czarnym. Eksplozja nastąpiła podczas próby rozbrojenia ładunku wybuchowego. Mimo eksplozji nikt nie ucierpiał.
Załoga statku została wcześniej ostrzeżona o minie, ale nie zdołała jej rozbroić z powodu silnych wiatrów i fal.
Na pokładzie statku w momencie eksplozji znajdowało się 75 żołnierzy i obsługi, ale na szczęście żaden z nich nie został ranny.
„Nie ma ofiar ani rannych w następstwie eksplozji, 75 żołnierzy na okręcie nie jest zagrożonych, zdolność do unoszenia się na wodzie nie została naruszona i nie ma poważnych uszkodzeń na pokładziena” – poinformowało rumuńskie ministerstwo obrony.
Takie incydenty w regionie były konsekwencją rosyjskiej agresji wojskowej na Ukrainę. Od początku pełnoskalowej inwazji Rosji na zachodnich wodach Morza Czarnego, zostało już rozbrojonych 28 dryfujących min, przez załogi różnych krajów.
Morze Czarne ma kluczowe znaczenie dla wysyłki zboża, ropy i produktów naftowych. Jego wody dzielą Bułgaria, Rumunia, Gruzja i Turcja, a także Ukraina i Rosja.
ba za nashaniva.com/reuters.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!