Ukraina, Wielka Brytania i Polska oficjalnie rozpoczęły tworzenie grupy państw, które w ramach układu trójstronnego będą działały na rzecz rozwoju współpracy gospodarczej, handlowej i energetycznej oraz w dziedzinie bezpieczeństwa.
Poinformowali o tym ministrowie spraw zagranicznych Rzeczpospolitej Polskiej i Ukrainy Zbigniew Rau i Dmytro Kułeba oraz minister spraw zagranicznych Wspólnoty Narodów i Rozwoju Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej Elizabeth Truss.
„Polskę, Ukrainę oraz Wielką Brytanię łączą głębokie więzi historyczne, zbudowane w oparciu o wspólne wartości, przywiązanie do pokoju i bezpieczeństwa oraz wspólną historię powstrzymywania agresorów zagrażających wolności w Europie.
Podkreślamy, że każde państwo europejskie ma swobodę wyboru lub zmiany swoich ram współpracy ws. bezpieczeństwa, łącznie z traktatami sojuszniczymi, i że żadne państwo nie może uznawać żadnej części Europy za swoją strefę wpływu.
Nasze trzy kraje zwiększą wspólne wysiłki na rzecz ochrony stabilności i budowy odporności Ukrainy, wzmacniając demokrację na granicy Europy Wschodniej.
W tym celu my, Ministrowie Spraw Zagranicznych Polski, Ukrainy i Wielkiej Brytanii, zgodnie wyraziliśmy dzisiaj naszą intencję, aby opracować Trójstronne Porozumienie o Współpracy. Porozumienie Trójstronne będzie dowodem naszego zaangażowania na rzecz dalszego wzmacniania strategicznej współpracy oraz zobowiązań naszych trzech krajów w zakresie najważniejszych kwestii dotyczących wspierania Ukrainy.
Będziemy dalej wspólnie działać na rzecz rozwoju naszej kooperacji, która obejmuje koordynację wsparcia Międzynarodowej Platformy Krymskiej, pogłębianie współpracy w obszarze cyberbezpieczeństwa, bezpieczeństwa energetycznego oraz wzmocnienie strategicznej komunikacji w celu przeciwdziałania dezinformacji – ale nie jest do tych obszarów ograniczona.
RP i Wielka Brytania będą kontynuować dostarczanie Ukrainie pomocy, stojąc w jedności z Ukrainą wobec trwającej rosyjskiej agresji, w pełni zaangażowani, by stać z ukraińskim narodem w jego wysiłkach na rzecz obrony suwerenności Ukrainy, jej niepodległości i integralności terytorialnej w ramach uznanych międzynarodowo granic” – napisano we wspólnym oświadczeniu.
Z kolei, Kułeba podczas konferencji prasowej z minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii Elizabeth Truss powiedział, że w oświadczeniu „mowa jest w szczególności o tym, że Wielka Brytania i Polska staną ramię w ramię z narodem ukraińskim w wysiłkach na rzecz ochrony suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy w granicach uznanych na arenie międzynarodowej. Polska i Wielka Brytania pomogą nam w obronie naszego państwa”.
Zwrócił też uwagę na to, że trzy państwa skupią się na współpracy gospodarczej, handlowej i energetycznej, a także na walce z dezinformacją.
„Nasze trzy kraje zwrócą szczególną uwagę na wspieranie Platformy Krymskiej” – podkreślił Kułeba.
Zaznaczył, że w przyszłości będą prowadzone staranne prace, aby ten trójstronny format był jak najbardziej pragmatyczny, długofalowy i skuteczny.
„Jestem przekonany, że nasza ścisła trójstronna współpraca stanie się skuteczną gwarancją bezpieczeństwa, pokoju i rozwoju w Europie” – podsumował.
Przypomnijmy, Ukraina w październiku ubiegłego roku wystąpiła z inicjatywą rozpoczęcia takiej trójstronnej współpracy.
Według Kułeby, ten nowy format wpisuje się w ukraińską strategię małych sojuszy jako proaktywną politykę zagraniczną Ukrainy (odzwierciedloną w jej Strategii Polityki Zagranicznej).
Podkreślił też, że Ukraina nie może czekać na bezpieczeństwo i dobrobyt, kiedy stanie się członkiem UE i NATO.
„Potrzebujemy ich już dziś. Dlatego już dziś osiągamy praktyczne wzmocnienie, jednocząc przyjazne i gotowe do współpracy kraje w małe sojusze. Tworzymy pas bezpieczeństwa i dobrobytu oraz wzmacniamy oś Bałtyk – Morze Czarne” – podsumował.
Opr. TB, https://www.gov.pl/, https://www.facebook.com/watch/UkraineMFA/
fot. https://www.facebook.com/UkraineMFA/
2 komentarzy
Piotr
17 lutego 2022 o 22:01No i brawo, tak trzymać !
Gal
18 lutego 2022 o 09:06Odnoszę dziwne pierwsze wrażenie (oby to tylko wrażenie i bredzenie z niewyspania!), że Anglosasi – jak mieli kiedyś to w zwyczaju – cudzą krwią chcą załatwiać swoje interesy. Nie zrozumcie mnie źle, w sumie trudno o jakąś alternatywę gdy Niemcy są ewidentnie w spółce z Rosjanami, Francja również choć z nieco innych powodów i na innych warunkach. Reszta Europy faktycznie się nie liczy. A gdy głównym teatrem działań USA stał się Pacyfik, wygląda to źle. Czy zastanawialiście się co USA jest skłonne obiecać Putinowi za nieangażowanie się po stronie Chin? Właśnie.
Ten sojusz ma jeden zasadniczy problem: Anglicy nigdy nie wesprą nas w sposób wystarczający. Mogą za to teoretycznie prowokować do agresywnych zachowań wobec Rosji, jeśli im to będzie wygodne. Już to w historii przerabialiśmy. Identyczny sojusz został podpisany. Ze strony Anglików tylko po to, by odciągnąć uwagę hitlerowskich Niemiec by w pierwszej kolejności uderzyli na nas, w ten sposób chcieli kupić sobie czas. Otwarcie o tym angielscy historycy pisali kiedyś.
Czas pokaże co z tego wyniknie. Jeśli nie będzie to tylko na papierze, i jeśli będą skłonni do udzielenia WP realnej pomocy w czasie pokoju to może być korzystne mimo wszystko. Nie wierzę jednak w realny wymiar tego sojuszu na czas konfliktu. Gorzej. Uważam, że to uwikłanie Polski w sprawy państwa spoza NATO i danie pretekstu na przyszłość Rosji. Bo pomyślcie, co się stanie jeśli Rosja zaatakuje w przyszłości Ukrainę? Czy Polska wystąpi w jej obronie? A jeśli tak, czy nie będzie to casus belli do agresji na nas? Bo wówczas nie będziemy spełniać warunków do wezwania NATO do obrony.