W styczniu inflacja na Litwie przekroczyła 12%. Tamtejsze media alarmują, że nasi sąsiedzi szturmują polskie sklepy, bo ceny u nas są znacznie niższe.
Przypomnijmy, że w Polsce od 1 lutego do zera spadł VAT na podstawowe produkty żywnościowe, jak mięso, ryby, nabiał, a także na nawozy i gaz. Do 5 proc. obniżono VAT na ciepło oraz do 8 proc. na paliwa silnikowe. Niższe stawki podatku od towarów i usług mają obowiązywać do 31 lipca 2022 r. To część tzw. tarczy antyinflacyjnej 2.0 przez rząd Morawieckiego.
„Jeśli Litwinów wciąż będzie tak dużo, to zobaczymy” – mówi Waidas Nawickas, doradca litewskiej premier Ingridy Simonite ds. ekonomii i innowacji, pytany o reakcję władz na masowe zjawisko wyjazdów Litwinów na zakupy do Polski.
Ekonomista zapewnia, że dostępne dane na temat podobnych epizodów w przeszłości pokazują, że zainteresowanie Litwinów wyjazdem do Polski po zakupy nie ma znaczącego wpływu na interes Litwy.
Przewodnicząca Litewskiej Konfederacji Związków Zawodowych Inga Ruginenė przyznaje, że sama również przyjeżdża do Polski na zakupy. Jak mówi, „patriotyzm kończy się, gdy musisz rachunki zapłacić”.
Jak powiedziała portalowi delfi.lt Ruginenė, wizyta w Polsce dla osoby, która żyje sama, może nie mieć znaczącego wpływu na budżet, ale jeśli kupuje się produkty dla dużej rodziny, można sporo zaoszczędzić.
– Powiem tak – patriotyzm najwyraźniej przestaje być ważny, gdy otwierasz konto bankowe i przystępujesz do płacenia rachunków – odpowiedziała Ruginene na żartobliwą uwagę dziennikarza, że uważał ją za patriotkę.
– To nie jest kwestia patriotyzmu tylko kwestia przetrwania. Większość naszych pracowników pracuje bardzo ciężko, w nadgodzinach i niestety pod koniec miesiąca zdają sobie sprawę, że nie są w stanie zapłacić rachunków – stwierdza.
Ruginenė konstatuje, że ceny towarów na Litwie rosną i nikt nie jest w stanie powiedzieć, jak długo jeszcze będą rosły. Winą obarcza handlowców.
– Ceny będą rosły i rosły, niezależnie od tego, czy VAT zostanie obniżony, czy nie, nasi handlowcy mają słabiutkie sumienia i narzuty 200, 300 procent – powiedziała. Odnosząc się do obniżenia podatku VAT na główne grupy towarów, wyjaśniła, że nie ma gwarancji, że taka decyzja spowoduje obniżenie cen. – Jest to kwestia etyczna, kwestia sumienia – powiedziała szefowa Litewskiej Konfederacji Związków Zawodowych Inga Ruginenė.
oprac. ba za LRT/delfi.lt
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!