Jak pisze agencja ekonomiczna Bloomberg, stowarzyszenia grupujące zagranicznych menedżerów pracujących w Rosji protestują przeciwko nowym przepisom wprowadzającym obowiązek regularnych badań na choroby zakaźne dla każdego obcokrajowca pracującego w Rosji oraz jego rodziny, w tym dzieci powyżej lat 7.
Przepisy wchodzą w życie 29 grudnia. Na ich mocy każdy obcokrajowiec pracujący w Rosji co kwartał będzie musiał przechodzić badania rentgenowskie, badania krwi i moczu na takie choroby jak trąd, gruźlicę, syfilis i HIV/AIDS. Dodatkowo, przeprowadzone mają być badania na obecność narkotyków, badania psychiatryczne i inne badania na choroby zakaźne. Będą też nowe wymogi dotyczące zostawienia odcisków palców i zrobienia zdjęcia biometrycznego w ciągu 30 dni po przyjeździe do pracy do Rosji.
Izby handlu zagranicznego domagają się, by przynajmniej w przepisach wprowadzono możliwość złagodzenia wymogów dla niektórych obcokrajowców uznanych za wysokowykwalifikowanych specjalistów czy tych którzy mają prawo stałego pobytu.
Jako uzasadnienie dla wprowadzonych obostrzeń władze podały bezpieczeństwo zdrowotne kraju. Obostrzenia dotyczą wszystkich pracowników, i tych wykwalifikowanych, i niewykwalifikowanych.
Oprac. MaH, bnnbloomberg.ca
fot. Olaf Kosinsky, Wikimedia Commons, CC
1 komentarz
Krzysiek
14 grudnia 2021 o 20:28To oczywista konsekwencją znanego faktu, że obywatele innych państw ciągle zarażają obywateli rosyjskich syfilisem, HIV, gruźlicą itp. Ponadto regularnie ćpają, chleją gorzałę i denaturat.
Biedni ci Rosjanie, że muszą gościć taką swołocz.
I nie wiadomo kto gorszy, Schroeder czy trąd 🙁