Aleksander Łukaszenka polecił rządowi opracowanie odpowiedzi na nowe sankcje, ogłoszone 9 sierpnia przez USA, Kanadę i Wlk. Brytanię wobec Białorusi, oświadczyła sekretarz prasowa prezydenta Białorusi Natalia Ejsmont.
„Głowa państwa polecił rządowi opracowanie zestawu dodatkowych środków przeciwko kolejnej rundzie sankcji. Białoruś nie pozostanie dłużna. W miarę możliwości odpowiemy na sankcje” – powiedziała Ejsmont.
Na ogłoszone przez Stany Zjednoczone, Kanadę i Wlk. Brytanię sankcje ostro zareagował białoruski MSZ. W wydanym oświadczeniu czytamy, że „w ten sposób kraje te po raz kolejny wykazały całkowite lekceważenie prawa międzynarodowego, własnych zobowiązań międzynarodowych i dwustronnych oraz obnażyły prawdziwe cele swojej polityki wobec Białorusi”.
Według resortu spraw zagranicznych, „chowając się za obłudnymi hasłami ochrony praw człowieka i demokracji, zachodni przeciwnicy państwa białoruskiego w rzeczywistości kierują się zimnymi kalkulacjami geopolitycznymi”, a „jedyną rzeczą, do której dąży Zachód, pogardliwie ignorującym skutki wyrażenia woli narodu białoruskiego, jest zmiana władzy na Białorusi”.
„Strona białoruska przeprowadzi dogłębną ocenę restrykcji wobec naszego kraju przyjętych przez Stany Zjednoczone, Wielką Brytanię i Kanadę oraz podejmie odpowiednie działania odwetowe” – zapowiada MSZ RB.
Jak informowaliśmy, 9 sierpnia Stany Zjednoczone i Kanada ogłosiły kolejne pakiety sankcji przeciw reżimowi Aleksandra Łukaszenki. W ślad za nimi wprowadzenie sektorowych sankcji ogłosiła Wielka Brytania.
Na wprowadzenie kolejnych restrykcji emocjonalnie odpowiedział iałoruski satrapa. „Kto dzisiaj wprowadził sankcje, Wielka Brytania? Bóg z wami, udławcie się tymi sankcjami” – stwierdził Łukaszenka podczas konferencji prasowej.
Sankcje Wielkiej Brytanii nałożone są na białoruskich przewoźników lotniczych. Nie będą mogli przelatywać nad Zjednoczonym Królestwemi i korzystać z lotnisk, zabroniona jest ponadto obsługa techniczna statków powietrznych związanych z Aleksandrem Łukaszenką, Wiktorem Łukaszenką, Igorem Siergiejenką, Iwanem Tertlem, Wiktorem Chreninem, Natalią Eismont i Iwanem Kubrakowem.
Z kolei ograniczenia w handlu dotyczą nawozów potasowych, produktów naftowych, transferu technologii, towarów dla przemysłu tytoniowego oraz towarów podwójnego zastosowania, w tym tych, które mogą być wykorzystywane do tłumienia protestów.
Nakłada się też ograniczenia na emisję białoruskich papierów wartościowych i ich sprzedaży w Zjednoczonym Królestwie. Kraj ten zaostrzy również embargo na broń.
Wielka Brytania nakłada dziś również sankcje na Michaiła Gutserijewa, znanego rosyjskiego biznesmena, który jest głównym prywatnym inwestorem na Białorusi i wieloletnim współpracownikiem Aleksandra Łukaszenki. Gutserijew wspierał rząd Białorusi, także poprzez swoje interesy biznesowe.
9 sierpnia amerykański resort finansów poinformował o wprowadzeniu sankcji przeciwko biznesmenom sponsorującym reżim. Objęci nimi zostali min. baron przemysłu naftowego Mikołaj Worobiej (Interservice, New Oil Company (NNK), NNK Vostok, Absolutbank; Grupa Bremino, BelKazTrans i BelKazTrans Ukraina), magnat tytoniowy Aleksiej Aleksin („Energo-Oil”, „Inter Tobacco” i „Belneftegaz”) i oraz Nebojsza Karacz z zarejestrowanymi na Cyprze spółkami należącymi do jego imperium budowlanego Dana Holdings (Dana Astra, Emirates Blue Sky, Dubai Water Front).
Na liście objętych sankcjami znalazły się kolejne firmy państwowe i ich szefowie – gigant przemysłu potasowego Biełaruśkalij (sankcje wejdą w życie za 120 dni); Grodzieńska Fabryka Tytoniowa „Niemen”; Andriej Rybakow (szef koncernu Belneftechim); Andriej Bunakow (szef Belszyny); Igor Liaszenko (szef Grodnoazot).
Sankcje dotkną kierowany przez syna Łukaszenki Wiktora Narodowy Komitet Olimpijski Białorusi. Zarzuca się mu naruszenia praw sportowców oraz korupcję.
Restrykcjami objęto także kolejnych przedstawicieli aparatu represji, a także odpowiedzialnych za incydent z przymusowym lądowaniem samolotu Ryanair z Aten do Wilna w celu aresztowania dziennikarza Romana Protasiewicza i jego partnerki Sofii Sapiehy;
To Aleksiej Awramenko, minister transportu i komunikacji; Artem Sikorsky, dyrektor departamentu lotnictwa; Leonid Czuro, dyrektor generalny Belaeronavigatsia; Wiaczesław Choroneko, dyrektor lotniska narodowego Mińsk; Oleg Hajdukiewicz, członek parlamentu, który bronił przymusowego lądowania samolotu.
oprac. ba za reform.by/ svaboda.org/belta.by
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!