9 kwietnia na Krajowym portalu aktów prawnych opublikowano projekt ustawy „O zmianach w ustawach o środkach masowego przekazu” oraz „O przeciwdziałaniu ekstremizmowi”. Izba Reprezentantów zatwierdziła projekt w pierwszym czytaniu.
Na mocy ustawy „O zmianach w ustawach o środkach masowego przekazu”, reżim wprowadza represyjne poprawki do ustawy o mediach, drastycznie ograniczające wolność słowa w Internecie, pozwalające szybko delegalizować niezależne portale i blokować do nich dostęp.
Ustawa wprowadza formalny zakaz publikacji sondaży na temat sytuacji społeczno – politycznej, referendów republikańskich i wyborów, jeżeli odbywają się bez uzyskania odpowiedniej akredytacji. Karane będzie nawet wskazanie linków do materiałów i informacji, których rozpowszechnianie w mediach i zasobach internetowych jest zabronione
Projekt ustawy „O przeciwdziałaniu ekstremizmowi” rozszerza pojęcie „ekstremizmu”. Teraz o działania ekstremistyczne mogą być oskarżeni nie tylko Białorusini, cudzoziemcy, bezpaństwowcy, partie polityczne, stowarzyszenia społeczne, organizacje religijne i inne, ale także związki zawodowe, zagraniczne lub międzynarodowe organizacje i stowarzyszenia publiczne, organizacje religijne lub ich reprezentacje, a także indywidualni przedsiębiorcy. Pod pojęciem ekstremizm kryje się „planowanie, organizowanie, przygotowywanie i przeprowadzanie działań, które naruszają niepodległość, integralność terytorialną, suwerenność, podstawy porządku konstytucyjnego i bezpieczeństwo publiczne”.
Za ekstremizm będzie można uznać publikację informacji o sytuacji politycznej, gospodarczej, społecznej, militarnej lub międzynarodowej Białorusi, statusie prawnym obywateli Białorusi, informacji, które mogą zostać uznane za dyskredytujące Białoruś. Ekstremizmem może być nawet „zniewaga” urzędnika państwowego w związku z wykonywaniem przez niego obowiązków służbowych, dyskredytująca władze publiczne i rząd.
Ustawa przewiduje, że za ekstremizm można uznać publiczne wezwania do zorganizowania zebrania, wiecu, marszu ulicznego, demonstracji lub pikiety, oskarżenie o „rozniecanie waśni na tle rasowym, narodowościowym, religijnym lub innym, wrogości politycznej lub ideologicznej”.
Nawet portret ekstremisty może zostać uznany za materiał ekstremistyczny.
Nowelizacja represyjnej ustawy wprowadza zakaz używania atrybutów historycznych, flag narodowych, symboli heraldycznych, muzyki i jakichkolwiek innych atrybutów.
oprac. ba
2 komentarzy
Borys
9 kwietnia 2021 o 16:53Jeszcze trochę a niewłaściwy sposób oddychania albo niewłaściwa pozycja w łózku podczas spania będzie też podpadała pod ekstremizm na Białorusi. Największym ekstremistą, ba w tym przypadku nawet maksymalistą ekstremizmu, jest sam Najukochańszy Satrapa.
Turysta
10 kwietnia 2021 o 17:37Dyktator wie lepiej co lubi jego społeczeństwo. Jak dyktator mówi że lubi lać w morde, to społeczeństwo z uśmiechem na twarzy dostaje takie baty. SIC/LOL co za szambo.