„Stany Zjednoczone są głęboko zaniepokojone ostatnimi wydarzeniami w Gruzji. Wzywamy wszystkie strony do zachowania powściągliwości i unikania wszelkich działań lub retoryki, które mogłyby eskalować napięcia lub prowadzić do przemocy” – czytamy w oświadczeniu Departamentu Stanu USA.
Z oświadczenia dowiadujemy się, że USA wezwało także rząd w Gruzji do podjęcia demokratycznych działań, zgodnych z jej euroatlantyckimi aspiracjami, które będą przestrzegać wolności i praworządności.
Jednocześnie Departament Stanu USA wyraził chęć kontynuowania współpracy z demokratyczną, bezpieczną i rozwijającą się Gruzją. „Będziemy nadal współpracować z Gruzją, naszym partnerem strategicznym, w celu promowania praworządności i odpowiedzialnych instytucji” – poinformowano w oświadczeniu.
Przypomnijmy, że kryzys polityczny w Gruzji znacznie pogłębił się wraz z zamiarem zatrzymania Niki (Nikanora) Melii, którego oskarża się o „przewodzenie i udział w grupie przemocy” podczas protestów w nocy 20 czerwca 2019 roku.
Polityk jest liderem największej opozycyjnej partii Zjednoczonego Ruchu Narodowego. Sąd zażądał umieszczenia go w tymczasowym areszcie, po tym, jak Melia nie wpłacił nałożonej na niego kaucji. W związku z czym, 17 lutego sąd nakazał areszt Melii.
Gdy Melia wraz z zwolennikami opozycji przebywał w biurze Zjednoczonego Ruchu Narodowego policja planowała zatrzymać go 18 lutego. Jednak operacja się nie udała. Po tym gdy dymisję ogłosił premier Giorgio Gacharia akcja został odwołana.
Opozycja już od dłuższego czasu bojkotuje prace parlamentarne w Gruzji. Obecnie 51 parlamentarzystów z opozycji złożyło rezygnację z mandatów, bowiem uznało przeprowadzone wybory jesienią 2020 roku za sfałszowane. Na posiedzeniach parlamentu gruzińskiego obecnych jest tylko sześciu członków opozycji.
Oprac. DJK, ekhokavkaza.com, studium.uw.edu.pl
Fot. Wikimedia Commons, CC
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!