Sąd Konstytucyjny Ukrainy uznał szeregu przepisów antykorupcyjnych za niezgodne z konstytucją. Zareagowała na to Unia Europejska, która w związku z tym zasugerowała wstrzymanie pomocy finansowej dla Ukrainy.
16 września br. uznał za niezgodne z konstytucją niektóre przepisy ustawy o Narodowym Biurze Antykorupcyjnym Ukrainy (NABU).
Chodzi o przepisy dotyczące upoważnienia prezydenta Ukrainy w tworzeniu NABU, powoływania i odwoływania jej dyrektora, powoływania trzech osób do komisji do przeprowadzenia konkursu na stanowisko dyrektora Biura, powołania jednego członka komisji kontroli zewnętrznej do przeprowadzenia niezależnej oceny (audytu) skuteczności działania NABU, jego niezależności operacyjnej i instytucjonalnej oraz zatwierdzanie przepisów o Radzie Kontroli Publicznej i trybie jej tworzenia.
28 lipca br. Sąd Konstytucyjny Ukrainy uznał za niezgodne z konstytucją dekret prezydenta Ukrainy z dnia 16 kwietnia 2015 r. w sprawie powołania Artema Sytnika na stanowisko dyrektora NABU.
Zdaniem autorów wniosku – 51 deputowanych – ówczesny prezydent Petro Poroszenko przekroczył swoje konstytucyjne uprawnienia i złamał zakaz uzurpacji władzy państwowej. Ponadto, jak argumentowali deputowani, dekret jest sprzeczny z postanowieniami konstytucji, która zawiera wyczerpującą listę kompetencji prezydenta Ukrainy.
27 października br. Sąd Konstytucyjny Ukrainy orzekł w sprawie wniosków 47 deputowanych, uchylając art. 366-1 Kodeksu karnego, który przewiduje odpowiedzialność za niedokładne oświadczenie majątkowe.
W związku z tymi orzeczeniami Sądu Konstytucyjnego Ukrainy Unia Europejska wyraziła zaniepokojenie.
Poinformował o tym wiceprzewodniczący Komisji Rady Najwyższej ds. Integracji Ukrainy z UE Wadym Hałajczuk podczas internetowej dyskusji „Rola UE w rozwiązywaniu konfliktów międzynarodowych na terytorium państw Partnerstwa Wschodniego”.
„Z wielkim ubolewaniem musimy stwierdzić, że decyzje podjęte przez Sąd Konstytucyjny, w tym decyzja wczorajsza [z 27 października – red.], wywołały poważne zaniepokojenie zarówno na Ukrainie, jak i w Unii Europejskiej. I oczywiście nie może to wpłynąć między innymi na proces negocjacji, na ile udane jest rozwiązanie tej kwestii ze specjalnym przedstawicielem” – powiedział Hałajczuk.
Według niego ukraińscy dyplomaci aktywnie działają na rzecz przyspieszenia ewentualnego powołania specjalnego przedstawiciela UE, „ale trzeba dostroić się do długiego procesu negocjacyjnego, aby mocniej zaangażować głównych sojuszników Ukrainy w rozwiązanie sytuacji w Donbasie”.
„Wzrost i wzmocnienie tego zaangażowania uważamy za dobry sygnał” – dodał Hałajczuk.
Swoje zdanie wyraziła też delegacja UE na Ukrainie.
„Unia Europejska postrzega instytucje antykorupcyjne utworzone po Rewolucji godności na prośbę narodu ukraińskiego jako niezbędne narzędzie transformacji Ukrainy i zacieśnienia więzi politycznych i gospodarczych z UE. Ogromna pomoc UE, w tym finansowa w różnych dziedzinach, jest bezpośrednio powiązana z organami antykorupcyjnymi, które działają niezależnie, skutecznie i są wolne od nacisków politycznych lub innych” – stwierdzili europejscy dyplomaci.
W komunikacie napisano również, że w przypadku wystąpienia wniosku ze strony władz ukraińskich Unia Europejska „będzie gotowa udzielić pomocy w wyborze sposobów przywrócenia niezbędnej pewności prawa, co miało również miejsce w przypadku wcześniejszych orzeczeń Sądu Konstytucyjnego dotyczących instytucji antykorupcyjnych”.
Opr. TB,
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!