Zdymisjonowany niedawno przez Putina rosyjski ambasador Dmitrij Babicz, który sprawował swoją funkcję na Białorusi niespełna roku i wzbudzał zastrzeżenia białoruskich władz, z racji agresywnej retoryki i aktywności wykraczającej poza dyplomatyczne standardy, będzie teraz odpowiadał za koordynację procesu integracji Rosji i Białorusi.
Dziś rzecznik prezydenta Władimira Putina Dmitrj Pieskow z nieukrywaną satysfakcją ogłosił, że były ambasador Federacji Rosyjskiej na Białorusi Michaił Babicz, którego białoruskie MSZ oskarżało o eskalację napięcia między najbliższymi sojusznikami, otrzymał nominację na wiceministra rozwoju gospodarczego Rosji, i będzie nadzorował „procesy integracyjne”.
Na pytanie dziennikarzy, czy nominacja Babicza nie oznacza obniżenia jego statusu, Pieskow odpowiedział: „Babicz będzie nadal zajmował się tematami „integracji”. Oczywiście, będzie miał wiele innych uprawnień i obowiązków, ale będzie koordynować i organizować pracę „integracyjną”, co jest niezwykle ważne”, podkreślił rzecznik.
Podkreślił, że „Babicz dysponuje wysokim poziomem wiedzy specjalistycznej, którą oczywiście będzie mógł wykorzystać, aby przyspieszyć najbardziej różnorodne procesy integracyjne”.
Zapytany, czy powołanie 12. zastępcy Ministra Rozwoju Gospodarczego, odpowiedzialnego za kwestie integracji było konieczne, biorąc pod uwagę fakt, że w proces zaangażowanych jest już wiele ministerstw, Pieskow przyznał, że „ten tematem rzeczywiście zajmuje się kilka resortów, ale funkcje koordynacyjne sprawuje Ministerstwo Rozwoju Gospodarczego”.
Należy zauważyć, że Ministerstwem Rozwoju Gospodarczego Federacji Rosyjskiej kieruje Dmitrij Oreszkin, któremu w grudniu 2018 roku premier Miedwiediew powierzył kierowanie rosyjską grupą roboczą ds. uregulowania spornych kwestii i pogłębienia integracji.
Decyzja Kremla wygląda na prowokację, bo Michaił Babicz, który ambasadorem FR w Mińsku został w sierpniu 2018 r. wbrew woli białoruskiego przywództwa, stał się rzeczywiście kością niezgody między Łukaszenką i Putinem (właściwie od samego początku).
Dyplomata posiadający formalnie szerokie kompetencje, będący specjalnym przedstawicielem prezydenta Rosji w Mińsku, pozwalał sobie na konfrontacyjne wobec Mińska wypowiedzi. Twierdził np., że Białoruś to subsydiowany region, istniejący kosztem rosyjskich pożyczek. Krytykował otwarcie białoruskich polityków, a Łukaszence zarzucał posługiwanie się kłamstem.
Ambasador FR w Mińsku: Zachód chce oderwać Białoruś od Rosji
oprac.ba
3 komentarzy
bkb2
17 czerwca 2019 o 18:48Polska po to podpisała porozumienia militarne z USA aby przy pomocy wywiadu i innych działań międzynarodowych zablokować dalszą integrację Białorusi z Moskwą…. To po gospodarce Polski jest obecnie główny priorytet dla Polaków….
tagore
17 czerwca 2019 o 22:18Po załatwieniu rafinerii i zdołowaniu ekonomicznym Baćka jest jak prosiak z jabłkiem w pysku w drodze do piekarnika.
Sam sobie pościelił, ciekawe czy zdoła z synem przeżyć.
Maciej
18 czerwca 2019 o 22:41Nie wiem, czy do tego dojdzie, ale czy będziemy mogli kiedyś czytać i myśleć o Białorusi nie wspominając o Łukaszence?