– Żyjemy bez rosyjskiego gazu od około 1150 dni. Rosyjski gaz to broń używana przeciwko Ukrainie, by zabrać nam niepodległość. Myślę, że wszyscy pamiętają jak rosyjski gaz był używany przeciwko Ukrainie. W 2014 roku premier Jaceniuk podjął bardzo trudną decyzję dotyczącą zupełnego zakończenia współpracy z krajem – agresorem – powiedział premier Ukrainy Wołodymyr Hrojsman.
-Naszym celem nie jest tylko zmiana dostawcy gazu. Mamy gazowe rezerwy i możemy w pełni zabezpieczyć gaz na własne potrzeby, zarówno obywateli, jak i całej gospodarki – dodał Hrojsman.
Zapowiedział, że Ukraina w najbliższych latach zwiększy produkcję własnego gazu.
Ukraina importuje 10,6 mld metrów sześciennych gazu rocznie tylko z krajów UE za pośrednictwem tzw. rewersu gazu poprzez Słowację (61 proc.), Węgry (32 proc.) i Polskę (7 proc.). Własna produkcja gazu na Ukrainie to ok. 20,9 mld metrów sześciennych.
Ukraina posiada około 300 złóż gazu ziemnego i ropy naftowej.
Gwoli ścisłości, o czym nie mówił premier, należy dodać, że gaz ten pochodzący z zapasów różnych krajów UE, może mieć również pochodzenie rosyjskie.
Poprzez Ukrainę płynie też gaz rosyjski na Zachód. W zeszłym roku Gazprom przesłał przez ten kraj do Europy ok. 87 mld metrów sześciennych gazu. 21 stycznia w Brukseli rozpocznie się druga runda ministerialnych rozmów Komisja Europejska-Ukraina-Rosja nt. przyszłego tranzytu gazu przez Ukrainę. Obecne porozumienie tranzytowe obowiązuje do końca bieżącego roku. Negocjacje są o tyle trudne, że rosyjski Gazprom i ukraiński pośrednik Naftogaz są w sporze prawnym, poza tym Rosja właśnie dlatego tak dąży do budowy gazociągu po dnie Bałtyku Nord Stream 2, by nie być skazanym na pośrednictwo Ukrainy.
Oprac. MaH, ukrinform.net, surowce-naturalne.pl, BiznesAlert.pl
fot. Kabinet Ministriw Ukrajini, CC BY 4.0
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!