Z licznych wypowiedzi przedstawicieli władz białoruskich można wywnioskować, że jako główne zagrożenie zewnętrzne postrzegają eskalację napięcia pomiędzy Rosją i Zachodem. Strategiczne położenie pomiędzy Wschodem i Zachodem, początkowo uznawane za atut, stało się obecnie dla Białorusi potencjalnym zagrożeniem dla jej bezpieczeństwa, a być może również niepodległości.
Rosja stała się agresywna i roszczeniowa w stosunku do białoruskiego sojusznika, natomiast Zachód pozostanie odległy w sferze wartości i standardów prawno-ustrojowych, nieprzystających do specyfiki autorytarnego reżimu. Stąd też władze Białorusi uznały, że jedyną skuteczną gwarancją przetrwania będzie próba uzyskania powszechnie uznanego statusu kraju niezaangażowanego po żadnej ze stron konfliktu, odgrywającego aktywną rolę pośrednika (względnie gospodarza rozmów) w procesach pokojowych.
Tym samym Mińsk próbuje dokonać redefinicji swojej strategii zagranicznej, opierając się na tradycjach dążenia do neutralności z lat 90. Sformułowana w ten sposób koncepcja, choć potencjalnie mogłaby wzmocnić pozycję Białorusi na arenie międzynarodowej, ma jednak poważne ograniczenie.
Trudno bowiem uznać za neutralne lub przynajmniej wiarygodne w roli mediatora państwo pozostające aktywnym członkiem bloku militarnego (OUBZ) pod egidą Rosji, a przede wszystkim powiązane ścisłym sojuszem wojskowym z Moskwą. Realizacja mediatorskich ambicji Mińska będzie zatem zależeć nie tyle od skuteczności białoruskiej dyplomacji, ile od przychylności Kremla, oczekującego od strony białoruskiej pełnej lojalności i podporządkowania. Oznacza to, że władze Białorusi w najbliższej perspektywie będą w stanie jedynie imitować dążenie do neutralności, uwzględniając przy tym rosyjskie interesy w regionie.
Fragment pochodzi z raportu Ośrodka Studiów Wschodnich, opracowanego przez Kamila Kłysińskiego w lipcu 2018 roku. Czytaj całość opracowania
1 komentarz
syotroll
11 sierpnia 2018 o 08:29Białoruś stać na neutralność, ale nie na antyrosyjskość, dobrze by było by ktoś to wreszcie w UE to zrozumiał.