„Podaliście nam pomocną dłoń w najtrudniejszym momencie, kiedy cały Zachód nałożył sankcje przeciwko Białorusi. Odegraliście decydującą rolę we wzmacnianiu zdolności obronnych Białorusi. Pomogliście nam stworzyć najbardziej zaawansowane technicznie jednostki kosmiczne, wysłać na orbitę najnowocześniejszego satelity. Stworzyliśmy na Białorusi najnowocześniejsze centrum kontroli lotów”, mówił dziś Aleksander Łukaszenka przyjmując na audiencji ministra obrony Chin Wei Fenghe.
Podziękowaniom nie było końca;
„Pomogliście nam stworzyć najbardziej zaawansowaną broń rakietową dla białoruskiej armii. Myślę, że stworzyliśmy najnowocześniejszy model broni rakietowej, która zainteresuje również waszą armię. Jestem wdzięczny za nieodpłatną pomoc udzieloną naszej armii” – podkreślił szef państwa.
„Podaliście nam pomocną dłoń w najtrudniejszym momencie, kiedy cały Zachód nałożył sankcje przeciwko Białorusi. Będziemy o tym pamiętać długo. Macie w nas wiernych przyjaciół”- dziękował Łukaszenka.
Chiński minister odwdzięczył się za słowa uznania, określając sojusz chińsko – białoruski „żelaznym braterstwem”.
Wei Fenghe wraz z delegacją przybył do Mińska w drodze powrotnej z Moskwy. 3 kwietnia w stolicy Rosji uczestniczył w konferencji poświęconej bezpieczeństwa. Zabierając głos oświadczył, że udziałem w tym wydarzeniu chciał pokazać światu a przede wszystkim Stanom Zjednoczonym, jak bliskie są relacje między Pekinem i Moskwą.
Białoruskie media komentując wizytę chińskiego ministra podkreślają, że Białoruś ma powody by wyrażać wdzięczność Chinom, które wielokrotnie okazywały Białorusi bezpłatną pomoc wojskową.
Zaawansowana broń rakietowa, o której mówił dziś Łukaszenka, to duma białoruskiego przemysłu zbrojeniowego – wyrzutnia „Polonez”, konstrukcja powstała we współpracy z Chinami.
W lutym br. minister obrony Białorusi Andrirj Rawkow powiedział, że białorusko-chiński system „Polonez” wprowadzony na uzbrojenie przez białoruskie siły zbrojne jeszcze w 2016 roku, zwiększył zasięg do 300 kilometrów (poprzednia wersja wyrzutni miała zasięg 200 kilometrów).
Zgodnie z danymi pochodzącymi z oficjalnych źródeł, nowe pociski przenoszą głowicę bojową o masie aż 480 kg (podstawowa wersja tej 301 mm rakiety przenosi 150 kg głowicę). Jest to dla białoruskich sił zbrojnych znaczący skok jakościowy pod względem możliwości ogniowych, precyzji i zasięgu rażenia.
Według białoruskich ekspertów, „Polonezy” należy postrzegać na równi z rosyjskimi Iskanderami, a w hipotetycznej konfrontacji zbrojnej między Państwem Związkowym Rosji i Białorusi z NATO, celami dla „Poloneza” może stać się baza lotnicza w Mińsku Mazowieckim, Dęblin, baza lotnicza Zokniai (Litwa), Rezekne i Lielvarde (Łotwa).
Kresy24.pl/ab
6 komentarzy
Marek
7 kwietnia 2018 o 10:11Złota Horda zawsze razem, nic nowego.
Janusz z Kolonii
12 kwietnia 2018 o 22:19Od kiedy to chiniole dawają cokolwiek za friko?
Polak z Białorusi
7 kwietnia 2018 o 21:08Chińczycy-komuniacy są przyjacielami, również- Rosjanie-putinowcy, Północne Korejczyki też i inne narody „słowiańskie”.A kto są wrogami ? Oczywiście, nie słowianie -Polacy, „pedały”-Europejczyki, „pindosy”-Amerykanie i inne „grzeszne” narody ze „zgniłego” Zachodu….Próbowałem przekazać całą treść rozumowania obecnego okupacyjnego antibiałoruskiego, prorosyjsko-komunistycznego reżimu w Białorusi
peter
8 kwietnia 2018 o 06:15Polak z Biarorusi Jaki tak naprawde procent Bialorusinow
reprezeentuje/prozachodnia opcje/
Luk
8 kwietnia 2018 o 17:18A Polska importuje od Chińcoli towary za dziesiątki miliardów dolarów i niektórzy jeszcze promują u nas tak zwany Nowy Jedwabny Szlak, który ma ułatwiać gospodarczą i polityczną ekspansję Chin.
Polska powinna utrudniać import towarów z Chin chociażby po to by poprawić nasz tragiczny bilans handlowy z tym krajem. Bliższe relacje z Chinami tylko pod warunkiem braku wsparcia Chin dla Rosji i Białorusi.
jerkras
10 kwietnia 2018 o 08:34Białoruś Polonezy, Rosja Sarmata, Wojewoda, nazwy broni polsko-brzmiące. Czyli nasza kultura im imponuje a tak się przed nią bronią.