Gospodarka Rosji została uznana za jedną z czterech, które w 2016 r. odnotują największy spadek – wynika z corocznego rankingu Worst Economic Performers prowadzonego przez czołową agencję ekonomiczną Bloomberg.
Najgorsze prognozy ma gospodarka Wenezueli, na kolejnych miejscach są Brazylia, Grecja i właśnie Rosja. Co ciekawe – Ukraina, która w ubiegłym roku zajmowała w tym rankingu równie słabe miejsce, w tym roku „poszła lekko w górę” – jest na 13 miejscu pod względem ryzyka recesji.
Ryzyko spadku PKB Rosji analitycy Bloomberga oceniają na 65 proc., a PKB Ukrainy – na 60 proc. Ich zdaniem, recesja w Rosji zmieniła charakter na długoterminowy – jest największa od 20 lat. „Sankcje UE i USA i niskie ceny ropy, której sprzedaż stanowi 40 proc. dochodów rosyjskiego budżetu, robią swoje” – ocenia Bloomberg.
Spośród krajów rozwiniętych słabe prognozy dotyczą także gospodarek Japonii, Finlandii, Chorwacji i Szwajcarii. W przypadku Finlandii przyczyną kłopotów jest jej ścisły związek z gospodarka rosyjską, a w przypadku Szwajcarii – polityka finansowa tamtejszych władz, która zaszkodziła rozwojowi eksportu i turystyki.
Ranking Bloomberga obejmuje 93 kraje i został sporządzony na podstawie analizy danych statystycznych z ostatniego kwartału 2015 r.
Przypomnijmy, że w ubiegłym roku rosyjskie kompanie po raz pierwszy nie weszły też do grona 100 największych firm świata pod względem wielkości kapitału. Jeszcze w 2014 r. w pierwszej setce rankingu „Financial Times 500” było aż 7 rosyjskich firm.
Teraz największa z nich – gazowy koncern Gazprom spadła z pozycji 83 na 170, a Sbierbank, który wcześniej był na miejscu 177 w ogóle znalazł się poza czołową 500-tką i przestał być notowany w rankingu.
Pięć pierwszych miejsc w rankingu zajmują koncerny amerykańskie: Apple, Exxon Mobil, Berkshire Hathaway, Google i Microsoft. W pierwszej dziesiątce – oprócz firm z USA są jeszcze chińskie PetroChina oraz Industrial & Commercial Bank of China, a także szwajcarski koncern Novartis.
Kresy24.pl
7 komentarzy
Łzy Matki
11 stycznia 2016 o 21:36Rosja ma oficjalnie ponad 1000 tron złota – i nadal rezerwy walutowe 300-400 mld USD. A ukraina żebra od Polski 1 mld EUR, nie umie spłacić 3mld USD Moskwie….
Ten artykuł to wybór – manipulacja – Szwajcaria pada…
Przecież piszący to ukrainiec wie że brakuje prądu, gazu, węgla, wojsko głodne i nieodziane chodzi, część ludzi głoduje a epidemie chorób społecznych panoszą się co raz bardziej.
Po co ten artykuł? Kogo ma omamiać?
Tak naprawdę nie mam pewności czy ukraina doczeka lata – czy niepokoje społeczne wynikające z powszechnej nędzy i biedy nie zamienią tego państwa szał prawdziwej wojny domowej – podsycanej przez różne państwa /głównie Rosja, USA ale też i Turcja, Polska/
MAB - Kresy24
12 stycznia 2016 o 07:49Ten artykuł jest cytatem z rankingów agencji Bloomberg i Financial Times 500, a nie naszym wymysłem. Są to czołowe światowe media finansowe. Można im nie wierzyć, ale to już prywatna sprawa czytelnika, a zarzut, że je cytujemy jest absurdalny. Ostrzegam po raz ostatni: jestem Polakiem i moi przodkowie też byli Polakami, nie mam w rodzinie żadnych Ukraińców. Więc jeśli jeszcze raz komentujący nazwie mnie Ukraińcem to zabanuję bo mnie to irytuje.
Garret
12 stycznia 2016 o 12:15Co to za wyliczenia ponad 1000 ton, ” nie tron :D”, i 300-400 mld .
Podaj dokładnie, albo zamilcz.
miki
12 stycznia 2016 o 16:40A mi najbardziej podoba się podana kwota rezerw 300-400 mld USD. Jest niezwykle precyzyjna (z dokładnością do 100 mld 🙂 ) Co prawda niezamierzenie ale dobrze oddaje sytuację bo tak naprawdę to same kacapy nie wiedzą ile tych rezerw jeszcze mają, albo czy w ogóle je mają tak szybko ich ubywa……. Im niższe ceny surowców tym szybciej ich ubywa. Ja pamiętam info ministerstwa finansów Rosji sprzed kilku miesięcy o kwocie 360 mld i przy obecnych cenach ropy należałoby przyjąć że rezerwy owe (tzn.ich łączna wartość przebija obecnie kwotę 300 mld USD). Przypomnę że 2 lata z haczykliem temu było to prawie 600 mld USD, czyli ubyła połowa rezerw przy średnich cenach ropy na średnim poziomie około 75 USD za baryłkę w tym okresie. Jeśli cena potrzyma w granicach 30-40 USD za baryłkę przez większą cześć 2016 roku(nawet nie musi bardziej spadać) w kasie państwa zwanym szumnie Rosja będzie widać DNO 🙂 Ja zapowiadałem to już wcześniej i że potrwa to jeszcze ze 2-3 lata aż ten Mordor padnie ale przyznam że zjazd cen ropy mnie zaskoczył-jest tak szybki i trwały (korekty sa niezwykle krótkie i małe). Kto wie może nawet nie być kasy na dokończenie………..stadionów na MŚ w piłce nożnej. Chociaż nie , znając kacapię to ludzie nie będą mieli co jeść ale stadiony będą się budowały!
1andrzej
13 stycznia 2016 o 20:07Co to za jednostka miary”tron”? Jakaś wasza moskiewska, oznaczająca iloraz głupoty waszego cara?
bogdas
12 stycznia 2016 o 10:07Myślę, że czas „Łez” już minął.
jubus
12 stycznia 2016 o 20:58Rosja, Brazylia, Ukraina i Grecja, faktycznie „śmietanka” gospodarowania. Wystarczy popatrzeć co łączy te kraje. Po pierwsze gigantyczna korupcja, bo Grecja jest najbardziej skorumpowanym krajem w UE, a Brazylia w Ameryce Łacińskiej (z tego co czytałem, może coś tam się zmieniło), Ukraina i Rosja, wiadomo. W dodatku, we wszystkich 4 krajach, rządzą lub rzadzili czerwoni, markiści, socjaliści, cholera wie tak kto jeszcze. Jednym słowem, banda czerwonych złodziei, drogą do gospodarczej katastrofy i nędzy milionów. Skąd my to znamy?