Niemiecka kanclerz i prezydent Francji mieli naciskać na szefa parlamentu Ukrainy Wołodymyra Hrojsmana, domagając się wprowadzenia do ustawy zasadniczej zmian służących rosyjskim interesom. O sprawie pisze poniedziałkowy „Frankfurter Allgemeine Zeitung”. Według wiceprzewodniczącej Rady Najwyższej Oksany Syroid, na którą powołuje się „FAZ”, naciski Berlina i Paryża były złamaniem prawa Ukraińców do samostanowienia.
Zmiany, jakich Merkel i Hollande mieli się domagać w rozmowie telefonicznej z Hrojsmanem 14 lipca, bezpośrednio przed pierwszym głosowaniem parlamentu nad projektem ustawy o zmianach w konstytucji, zostały wprowadzone i zaakceptowała je Rada Najwyższa. Stanowią, że kształt lokalnego samorządu w określonych rejonach obwodów donieckiego i ługańskiego zostanie ustalony w odrębnej ustawie, której projekt też już istnieje i daje Moskwie wszystko, co chciała, w tym samorząd dla obszarów opanowanych przez rosyjską rebelię, własną milicję i uprzywilejowane, niezależne od Kijowa relacje z Moskwą.
Jeśli informacje niemieckiego dziennika się potwierdzą, rację będzie miał Putin, który dzisiaj podczas wizytacji Krymu mówił: „Ukrainę oddano pod zewnętrzny zarząd. To upokarza jej naród”. Faktycznie, zewnętrzny rosyjski zarząd nad jej terytoriami w Donbasie to najgorsza rzecz, jaka mogła się Ukrainie przytrafić. Choć nie to miał na myśli cynik z Kremla, wypowiadając te słowa podczas spotkania w Jałcie z krymskimi Tatarami..
Kresy24.pl
17 komentarzy
AntyTroll
17 sierpnia 2015 o 19:49Francja, Niemcy, sprzedajne ……. .
jubus
18 sierpnia 2015 o 12:28To raczej ich politycy, którzy są anty-francuscy i anty-niemieccy. Przecież Hollande to socjalistyczna kanalia, która niszczy Francję, tak samo jest z pseudo-patriotką Merkel, która wisi na łańcuchu wielkim niemieckich koporacji. Dopóki Niemcami, Francją i generalnie Europą rządzą sprzedajne bydlaki, w Europie będzie burdel.
Mam nadzieje, że władzę we Francji obejmie Front Narodowy (ale nie Marine Le Pen, która jest głupia jak but, nawet jej własny ojciec się jej niemal wyrzekł), a w Niemczech jakaś rozsądna skrajna prawica (ale nie te tumany z NPD rządające oddania Wrocławia czy Gdańska).
Jako ciekawostkę podam, że jeden z polityków NPD, powiedział wprost, że jest za tym by Polską rządził PiS lub skrajna prawica, bo przynajmniej będzie miał z kim rozmawiać.
bogdas
17 sierpnia 2015 o 19:58Tak to się właśnie powtarza historia!
Hańba!
mich
17 sierpnia 2015 o 20:02na niemców zawsze można liczyc oni uwielbiają byc bierni i anektowac inne panstwa co do francji niech oni lepiej wycofają sie z polityki europejskiej i zajmą sie swoją afryką bo oni nie mają pojęcia co robią
133
17 sierpnia 2015 o 21:16Dziwi to kogoś? Tak samo jak Ribbentrop i Mołotow ugadali się w 1939 tak samo teraz Niemcy i Ruscy ugadują się w sprawie Ukrainy. Cichy rozbiór. Pytanie jak daleko się to posunie.
NAVI
17 sierpnia 2015 o 21:17Czego innego można się było spodziewać? Nie mniej upokarzające jest to że teraz Ukrainą nie żądzą Ukraińcy tylko ludzie „wybrani” z obywatelstwem Ukraińskim. Pan Petro Poroszenko-Waltzman, niech lepiej wraca do domu, swojej Willi w Izraelu razem z Jaceniukiem. Mało im tam u siebie biednych Palestyńczyków że się teraz biorą za Słowian? Większość Patriotów Ukraińskich wysłanych do boju zdołali już zutylizować pod różnymi kotłami… bezsensowną walką o lotnisko. Chyba tylko to mieli na celu bo nic dobrego dla Ukrainy jak dotąd nie zrobili. Tylko ją wyprzedają w zagraniczne ręce i wysyłają biednych ludzi na rzeż.
jubus
18 sierpnia 2015 o 12:30Może i prawda, ale Rosją też rządzi ta sama, nie-rosyjska opcja, co Ukrainą. Wystarczy wejść na rosyjskie strony skrajnie prawicowe i zobaczyć, po czyjej stronie stoją rosyjscy „faszyści”. Na pewno nie po stronie Putina.
tagore
17 sierpnia 2015 o 21:18Powinno to na tyle otrzeźwić ukraińskich polityków by zauważyli
,że w Berlinie czy Paryżu nie siedzą przy stole jak im się wydaje ,a
stoją na wycieraczce przed drzwiami „przywódców Europy”.
jubus
18 sierpnia 2015 o 12:34To dobra wieść dla Polski. Nic tak nie działa na otrzeźwienie jak obudzenie się z ręką w nocniku. Pamiętajmy, że Polska nie potrzebuje Ukrainy, to Ukraina potrzebuje Polski. Podobnie jest z innymi krajami Europy. Polskę stać na samodzielność w polityce zagranicznej i wewnętrznej, trzeba tylko umiejętnie manewrować i umiejętnie rozgrywać konflikty między pozostałymi państwami.
W polityce zagranicznej, nie ma żadnych sentymentów.
pawel
17 sierpnia 2015 o 21:32Wcześniej czytałem, że tylko jednym głosowaniem przegłosowano ową zmianę… ale na szczęście jeszcze długa droga do faktycznej zmiany konstytucji Ukrainy, a więc może to blef zachodu, jako że mają dobre zamiary, albo faktycznie zdradzieckie Niemcy/Francja dogadały się z fiutinem.
Vandal
18 sierpnia 2015 o 00:19niezla zaplata za SS Galizien 🙂 , jako ze maja dobre zamiary…… 🙂
miki
17 sierpnia 2015 o 23:20No tak, mija rok od porozumień mińskich i okazuje się coś co okazać się po prostu musiało. Sprzedano Ukrainę w imię dobrych relacji z Rosją. Skąd my to znamy….. I całe szczęście ,że nas przy tym stole nie było, bo to żaden powód do chwały był ów Mińsk. Ukraina myślała ,że będzie siedzieć przy stole z Niemcami i Rosją jak równy z równym. Naiwniaki. Ale tak musiało się stać aby wrócił temat Międzymorza. Musieli się po nich przejechać jak po łysej kobyle:)
miki
17 sierpnia 2015 o 23:53Z drugiej strony zobaczcie, czy to nie jest dziwne jak owa sytuacja wzmacnia Polskę :
1.nas przy tej nowej Jałcie nie było 2. Ukraińcy powinni zrozumieć na kogo mogą tak naprawdę realnie liczyć, wszystko inne -ufność w Niemcy i Francję to mrzonki 3. za sprawą tego wszystkiego Donbas odrywa się od Ukrainy ,a zawsze ciągnął ją ku Rosji – był jak kula u nogi 4. powinien wrócić na Ukrainie temat Miedzymorza jako jedyna realna możliwość odcięcia się od wschodniego sąsiada……………..Wiem, wiem może co poniektórych przerażać ten mój powrót do łączenia się z Ukrainą we wspólny byt, mnie samemu też się to czasem nie widzi ale my jako Polska nie mamy po prostu alternatywy……..taki boski plan względem nas……….my nie możemy być piastowscy….musimy być jagiellońscy-nawet jakby sie nie chciało, jakby rozsądek podpowiadał-ależ gdzie tam na wschód? to musimy – bo inaczej zgniniemy! Piłsudski to wiedział ale jemu się nie udało, to nie był ten czas-Ukraińcy nie byli gotowi , ten czas dopiero teraz nastał, właśnie teraz ,na naszych oczach……….
Lwowiak mały
18 sierpnia 2015 o 00:08Jak tylko odizolowali m.in. Polskę od rozmów w sprawach Ukraińskich, nie dookoptowali USA było wiadomo że Ukraina jest już sprzedana i będzie po kawałeczku „wracać” do matuszki rossiji.
Ukraina już dawno powinna ogłosić stan wojenny a nie żadne tam naciągane ATO „separatyści/terroryści”. W tedy państwa calego świata musiałyby się opowiedzieć po której stronie stoją i aktywnie sie do sprawy ustosunkować. Jestem pewien że 80% sprzyjałoby Ukrainie i prawdziwa pomoc wojskowa byłaby udzielona a ruskie zostałyby odizolowane od świata. Sytuacja dla wszystkich byłaby klarowna.
Jan
18 sierpnia 2015 o 06:39Dla swej polityki Niemcy i Francja sprzedadzą każdego w Europie na „ołtarzu poprawwnosci politycznej” z Kremlem.
Nas tez.Majac jednak silna armie i silna wlasna gospodarke(nie montownie innych państw)możemy postawić na swoim.Jak na razie przy takim stanie generalow i pulkownikow nasze wojsko nadaje się tylko na defilady.
olek
18 sierpnia 2015 o 09:22I prawidłowo przecież Ukraińcy nie są w stanie napisać sobie konstytucji oni umieją tylko bić się w swoim parlamencie a nie prowadzić cywilizowaną dyskusję.
tadeusz
18 sierpnia 2015 o 15:52olek, dlaczego wstydzisz się ojca matki przecież nazwali cię Александр a o konstytucji akurat wy moskale nie macie zielonego pojęcia. A UKRAIŃCY robią co mogą w stanie wojny z wami bandyckimi moskalami wspartymi przez fryców i żbojadów. Ale mają wysokie morale i was dzikusów pogonią jak afgańczycy !