Rosyjscy poborowi i zmobilizowani zbuntowali się w Petersburgu, Murmańsku i w samym Kursku.
Grupa kilkudziesięciu rosyjskich poborowych i zmobilizowanych żołnierzy w garnizonie pod Petersburgiem odmówiła walki w Obwodzie Kurskim. Dowództwo, pod lufami karabinów, siłą zapakowało ich więc do samolotów i wraz ze schwytanymi dezerterami wysłało do Kurska. Tam wydano im broń i wysłano na front – podaje rosyjski kanał Astra.
Rodziny tych żołnierzy twierdzą, że większość spośród ok. 500 wysłanych w ten sposób osób spod Petersburga ma poważne problemy ze zdrowiem, jest w złym stanie fizycznym i nie nadaje się do żadnej walki. Znalazł się wśród nich nawet nie-poborowy, zmobilizowany 70-latek z najniższą wojskową kategorią D, bez jednego oka – pisze wspomniany kanał.
Z kolei matki poborowych spod Murmańska rozpoczęły kampanię, by udaremnić wysłanie ich synów do Obwodu Kurskiego w składzie 80 Dywizji zmotoryzowanej. W petycji do Władimira Putina przypominają, że przecież w czerwcu 2023 roku osobiście publicznie obiecał, iż poborowi nie będą wysyłani na wojnę – piszą rosyjskie kanały Agentstwo i Ostrorozhno Novosti.
Tymczasem matki ok. 150 poborowych z samego Obwodu Kurskiego, którzy nie chcą walczyć twierdzą, że dowództwo uwięziło ich synów i zmusza do podpisania kontraktów wojskowych pod groźbą wszczęcia przeciwko nim spraw karnych – donosi rosyjski kanał Wiorstka. „I tak was wyślemy na front, ale jeśli podpiszecie to przynajmniej coś zarobicie” – przekonują rosyjscy oficerowie.
Jednocześnie matki poborowych z całej Rosji skierowały do Władimira Putina petycję z żądaniem zabrania ich synów z Obwodu Kurskiego, gdyż nie przeszli prawie żadnego szkolenia wojskowego, nie w ogóle są gotowi do walki i mają byle jakie wyposażenie. Z kolei rodziny tych poborowych, których wysłano wcześniej i po których ślad już zaginął, żądają wyjaśnienia co się z nimi stało.
Najwyraźniej zdecydowana większość rosyjskich poborowych nie cierpi na nadmiar patriotyzmu i nie pali się, by „ginąć za Kursk”. Można sobie tylko wyobrazić, co się będzie działo, gdy Władimir Putin zdecyduje się przeprowadzić kolejną powszechną mobilizację. A będzie musiał to zrobić z powodu coraz bardziej dotkliwego braku żołnierzy.
Zobacz także: Nie przesadzacie z tym poddawaniem? Nie mamy tylu ciężarówek… (WIDEO, FOTO).
KAS
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!