Na okupowanym przez Rosję półwyspie nie ustają prześladowania tatarskiej mniejszości. Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej zatrzymał w czwartek wiceszefa głównej tatarskiej rady – Medżlisu, Ahtema Czijgoza.
Tatarski polityk został zatrzymany za to, że rzekomo 26 lutego 2014 roku, a więc jeszcze przed referendum na Krymie i jego aneksją przez Rosję, „brał udział w zamieszkach”, czyli po prostu w demonstracji zorganizowanej w Symferopolu przez Medżlis.
Uczestnicy protestu mieli wzywać do nieposłuszeństwa wobec władz i przemocy. Potem demonstranci mieli wedrzeć się do budynku prorosyjskiego parlamentu Krymu i wyrządzić tam szkody materialne.
Wychodzi więc na to, że z rosyjskiego punktu widzenia nawet w czasach kiedy Krym nie był jeszcze „nasz”, występowanie przeciwko zbrojnemu oderwaniu go od Ukrainy i przyłączeniu do Rosji było już przestępstwem.
Pytanie, czyje prawo złamał w ten sposób tatarski polityk: ukraińskie, które tam wtedy obowiązywało, czy rosyjskie, które wtedy nie obowiązywało? I według czyjego prawa będzie w takim przypadku sądzony?
Przypomnijmy, że po wybuchu Majdanu Tatarzy jednoznacznie opowiedzieli się za pozostaniem Krymu w składzie Ukrainy, pamiętając dobrze masowe zbrodnie i deportacje, jakich dopuściły się niegdyś wobec nich władze sowieckie. Większość Tatarów zbojkotowała też putinowskie „referendum” o przyłączeniu Krymu do Rosji w marcu 2014.
W obawie przed represjami ze strony rosyjskich służb Krym opuściło od tego czasu ponad 9 tys. Tatarów, w tym wielu ich liderów. Władze rosyjskie pozbawiły też prawa wjazdu na Krym legendarnego dysydenta i przywódcę Tatarów Krymskich, szefa Medżlisu Mustafę Dżemilewa.
Na Tatarów, którzy pozostali na Krymie, spadły aresztowania, policyjne prowokacje, przeszukania i zastraszanie. Szereg osób zniknęło bez śladu, porwanych przez „nieznanych sprawców”.
Tatarzy Krymscy to 500-tysięczny naród, którego połowa nadal mieszka na Krymie. Jeszcze w końcu XVIII wieku stanowili tam blisko 90% ludności, w końcu XIX wieku – 35%, przed II wojną – 20%, a po stalinowskich deportacjach w 1944 roku – zniknęli całkowicie. Z czasem zaczęli powracać na swoje dawne ziemie. Obecnie stanowią ok. 10% mieszkańców półwyspu.
Kresy24.pl
3 komentarzy
Arianin
29 stycznia 2015 o 22:55Biedni Tatarzy, mają z Kacapami prze…ane. Kacap niczym nie różni się od hitlerowca.
kindzal
29 stycznia 2015 o 23:53Precz ze swolocza kremlowska! Putin pod sad!!!
JURIJ RUSSISCH BANDIT
30 stycznia 2015 o 07:45PLUJĘ NA ROSJĘ – LENIN… })