Coraz więcej pytań pojawia się wokół katastrofy lotniczej w Moskwie, w której zginął szef francuskiego koncernu Total. Co robił pług śnieżny na pasie startowym jeśli nie było śniegu? Kto i dlaczego go tam wpuścił dokładnie w momencie startu samolotu? Czy rosyjskim służbom mogło zależeć na likwidacji wpływowego prezesa koncernu?
Przypomnijmy, że w nocy z poniedziałku na wtorek na skutek zderzenia startującego prywatnego odrzutowca Falcon-50 z pługiem śnieżnym na lotnisku Wnukowo zginęły cztery osoby – szef francuskiego koncernu naftowego Total Christophe de Margerie i trzech członków załogi.
W czwartek rosyjski Komitet Śledczy poinformował o aresztowaniu przesłuchaniu w charakterze podejrzanych pięciu osób: kierowcy pługa śnieżnego, głównego inżyniera lotniska, szefa lotów, kontrolera lotów- stażysty oraz drugiego kontrolera lotów – jego przełożonego.
Prowadzący śledztwo twierdzą, że w momencie zderzenia z samolotem kierowca pługa śnieżnego był pijany – w jego krwi stwierdzono 0,6 promila alkoholu. To bzdura – mówi jego adwokat. Jego zdaniem, ekspertyzę sfałszowano. Przez 10 lat pracy kierowcy nie stwierdzono w niej jakichkolwiek uchybień – dodaje obrońca.
Wersja o pijanym kierowcy nie wyjaśnia to również, co w ogóle robił pług śnieżny na pasie startowym skoro nie było tam żadnego śniegu. Samowolnie kierowca nie miał możliwości tam wjechać. Ktoś musiał mu wydać takie polecenie i wpuścić go tam.
Świadkowie twierdzą, że pług śnieżny bardzo długo stał obok pasa startowego i wjechał nań dokładnie w chwili startu samolotu, co sprawia wrażenie jakby czekał na ten moment. Nie wiadomo jak to możliwe, że ten sam dyspozytor wydał jednocześnie zgodę na start samolotu i wjazd pługa, wiedząc do czego to doprowadzi?
Oto wideo-rekonstrukcja momentu zderzenia:
Nie jest też jasne czy człowiek, który w momencie katastrofy pełnił obowiązki dyspozytora, miał do tego w ogóle uprawnienia. Okazuje się bowiem, że był to tylko „stażysta”. Nie wiadomo, czy towarzyszył mu jakikolwiek jego przełożony.
Czy rosyjskim służbom mogło zależeć na zamordowaniu prezesa koncernu Total? Jedno nie ulega wątpliwości – gdyby tak było, to z pewnością zostałoby to przeprowadzone tak, aby wyglądało na zwykły wypadek, FSB i GRU mają z pewnością takie scenariusze doskonale przećwiczone. Po co jednak Rosjanie mieliby mordować Margerie’go, który był jednym z najbardziej wiernych zachodnich sojuszników Rosji i zagorzałym przeciwnikiem sankcji finansowych nakładanych na ten kraj? Robił też wiele, aby pogłębić zależność energetyczną Europy od Moskwy.
Margerie od lat znał Putina osobiście, podobnie jak wielu innych kluczowych rosyjskich polityków i oligarchów. Znał też wiele tajemnic rosyjskiej gospodarki i energetyki, wiedział dużo o powiązaniach biznesowych w Rosji. Może zbyt dużo? Ostatnio zaczęły też pojawiać się doniesienia, że francuski koncern zaczyna stopniowo wycofywać się z Rosji.
Oficjalne rosyjskie śledztwo wykaże zapewne, że przyczyną katastrofy we Wnukowie były zaniedbania personelu. Widać wyraźnie, że w rosyjskich mediach od kilku dni wszyscy starają się przedstawić to lotnisko jako „najbardziej bałaganiarskie w Rosji”, choć jest to przecież lotnisko rządowe. Jeśli przyczyna katastrofy była jednak inna, nie poznamy jej raczej nigdy.
Kresy24.pl / ari.ru
4 komentarzy
Lm
23 października 2014 o 13:26Kocham Rosję! Pług śnieżny, na pasie gdy nie ma śniegu!! HAHA. Nie mogli postawić coś innego np. : traktora holowniczego? Przysłowie „ bezczelny jak Rusek” jest naprawdę prawdziwe !
kontroler lotów
4 lutego 2015 o 22:42Samolot który ma wystartować musi dostać pozwolenie, na wierzy znajduje się stanowisko kontrolera lotów itd Każdy lot jest planowany (godzina startu) Pługi i inne urządzenia do obsługi pasa nie maja prawa znajdować się na pasie startowym, na pas mogą wjechać pojazdy np pługi, wtedy gdy dostaną zgodę, jest planowany czas czyszczenia pasa startowego i odbywa się przed startem samolotów. Gdy pada komenda pas gotowy do przyjęcia samolotu, startu, wtedy pas jest zamknięty dla pojazdów kołowych. Albo maja niemały bałagan, bajzel, dziwnie, albo celowe działanie zamach. Dziwne grupa osób poniesie poważne konsekwencje, stracą pracę za niedbalstwo, można pójść dowiezienia (ludzie zginęli) To Rosja Putina = bandycki ustrój, klika rządzi, przeciwników się usuwa.
rezolutek
8 lutego 2015 o 18:44Od tysięcy lat wiadomo, że podejrzany jest zawsze ten komu taki wypadek (morderstwo) mogło przynieść korzyść.
Komu mogło zależeć aby zlikwidować przyjaciela i sojusznika Rosji? Putinowi?
Według mnie to jest robota KOGOŚ, kto jest też zamieszany w MAJDAN.
Ktoś kto chce osłabić i zwalczyć organizację BRICS, do której należy Rosja i kilka innych państw….
miki
23 marca 2015 o 11:43No widzisz inteligencie jak szybko wyjasniłeś kto zabił Niemcowa hahahhahhaaaaaaaaaaaaaaa