Rosja robi przymiarki do przejęcia kolejnych ukraińskich terytoriów. Partia naszywek „Charkowskiej Republiki Ludowej” na rękawy wojskowych mundurów została dostarczona do sztabu „Donieckiej Republiki Ludowej”.
Z utworzeniem następnej „republiki” tak łatwo, jak dwóch poprzednich, Moskwa może mieć kłopoty. Obwód charkowski przygotowuje się do inwazji. Granica z Rosją jest umacniana od pół roku – niestety, głównie przez wolontariuszy, których wspomaga straż graniczna.
W ramach przygotowań do działań zbrojnych w Charkowie organizowany jest na ulicach i placach „otwarty uniwersytet”. W ćwiczeniach „uniwersytetu” w weekendy bierze udział po kilkaset osób. Uczą się obchodzenia z bronią i kamizelkami kuloodpornymi oraz jak pomagać rannym.
Są instruowani, jak zachować się i chronić w razie ataku: zapakować walizkę z dokumentami, zapasem żywności, wodą i lekami, schronienia szukać nie w tunelach metra a schronach przeciwlotniczych (lokalizacje schronów są wskazywane na planach sytuacyjnych).
Charkowską Republikę Ludową Moskwa próbowała powołać już w kwietniu – razem z Doniecką. Wtedy nie wyszło. Uda się teraz?
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!