Kiedy zacznie obowiązywać dekret prezydenta Białorusi, pozwalający na „wlot” bez wizy na Białoruś, w jaki sposób rejestrowany będzie czas pobytu, co jeśli obcokrajowiec zostanie w „sinookiej” nieco dłużej niż 5 dni, czy wyjechać z Białorusi musisz w ten sam sposób jak wjechałeś – przez międzynarodowe lotnisko Mińsk, a co z tymi, którzy trafili na tzw. „czarne listy” osób niepożądanych na Białorusi?
9 stycznia Aleksander Łukaszenka podpisał sensacyjny – można rzec dokument – Dekret №8, umożliwiający bezwizowy wjazd na Białoruś obywatelom 80 krajów, w tym 39 europejskich i USA. Na razie bez wizy można będzie przebywać tylko 5 dni, no i wjazd przewidziany jest wyłącznie przez przejście graniczne na międzynarodowym lotnisku Mińsk – 1, ale należy się prawdopodobnie spodziewać dalszych ułatwień, wydaje się to oczywiste.
Od kiedy zacznie obowiązywać dekret?
11 stycznia na Narodowym Prawnym Portalu opublikowano dekret prezydenta Łukaszenki №8 „O ustanowieniu bezwizowego wjazdu i wyjazdu dla obcokrajowców”, który wchodzi w życie po upływie miesiąca od daty jego urzędowej publikacji. Tak więc już na 12 lutego możesz zarezerwować sobie bilet, by skorzystać z pięciodniowego pobytu bezwizowego.
W jaki sposób będzie rejestrowany czas pobytu na Białorusi?
Na lotnisku zapewni to automatyczny system pomiaru, który zapisze i zapamięta godzinę przylotu na Białoruś każdego cudzoziemca. W spornych kwestiach liczba dni będzie sprawdzana „ręcznie” na podstawie pieczątek służb granicznych w paszporcie. Ważne przy tym by pamiętać, że dni są liczone niezależnie od godziny przybycia na Białoruś. Oznacza to, że jeśli ktoś przekroczy granicę na lotnisku w Mińsku o godzinie 23.00 w poniedziałek, to bez żadnych problemów może wyjechać nie później niż w piątek, pomimo faktu, że w rzeczywistości spędzi na Białorusi tylko cztery dni.
A co, jeśli cudzoziemiec pozostanie dłużej bez wizy?
Grzywna, deportacja a nawet pieczątka z zakazem wjazdu na Białoruś w paszporcie. Wszystko będzie zależeć od przyczyny opóźnienia, a nawet osoby cudzoziemca. Tzn. planowane jest indywidualne podejście do każdego przypadku. Jeśli chodzi o grzywny, to przewidziana jest taka sama kara, jak w przypadku zdezaktualizowania się wizy białoruskiej.
I nie można zatrzymać się nawet na jeden dzień dłużej, nawet jeśli naprawdę bardzo tego chcesz?
Jeśli naprawdę musisz, możesz. Ale będziesz musiał użyć swojego uroku osobistego by przekonać urzędnika lokalnych organów ds. obywatelstwa i migracji, że naprawdę nie miałeś innego wyjścia. Jeśli uznają, że dłuższy pobyt na Białorusi cudzoziemca wynika z pilnej potrzeby, to 5 dniowy okres zostanie przedłużony. Ponadto będzie on przedłużony w przypadku choroby i hospitalizacji, czyli oznacza to, że na noszach ze szpitala na lotnisko nie zostaniesz wyniesiony.
Przybycie na Białoruś będzie możliwe tylko przez lotnisko. A wyjazd?
Również tylko przez lotnisko. Jeśli miałeś nadzieję, że polecisz z Warszawy do Mińska samolotem, a potem wrócisz tanim rejsem autobusowym, to się przeliczysz. Nie da rady.
Paszportów nie posiadają wszyscy cudzoziemcy, wielu ma tylko tzw. ID-karty
Zatem musisz sobie wyrobić paszport, ponieważ bez wizy można przylecieć wyłącznie po okazaniu takiego dokumentu. Białoruskie służby graniczne nie uznają ID – kart. Nie można zapominać o obowiązku posiadania ubezpieczenia zdrowotnego i pieniędzy (20 euro na każdy dzień pobytu na Białorusi).
A co z „czarną listą” osób z zakazem wjazdu na Białoruś? Wcześniej nie otrzymali wizy, a teraz zostaną wpuszczeni?
Raczej nie. Szef zarządu kontroli granicznej Komitetu Granicznego RB Oleg Laszuk powiedział, że jeśli cudzoziemcowi z jakiegoś powodu odmówiono wjazdu na Białoruś, a wcześniej nie otrzymywał wizy, to będzie on teraz zawracany z lotniska. Urzędnik nie był w stanie odpowiedzieć, gdzie się dowiedzieć z wyprzedzeniem o włączenie na taką listę.
Kresy24.pl za Euroradio
3 komentarzy
Jan
11 stycznia 2017 o 15:19Czyli, można powiedzieć, że góra urodziła mysz. To nie dotyczy tylko tego portalu, ale wszędzie to samo podejście. Moim zdaniem byłoby lepiej zamiast podawać info o „ruchu bezwizowym z Białorusią” jakoś to inaczej opisać, np. powiedzieć o „ograniczonym ruchu bezwizowym”. Właściwie, to co proponuje Łukaszenka to jest NIC. Pewnie, jak jakiś biznesman z Hiszpanii chciałby nawiązać kontakty z Białorusią to miałoby może znaczenie. Chociaż i to nie. Białoruś ekonomicznie jest wyjątkowo nieatrakcyjnym krajem a dodatkowo Łukaszenka po jakimś czasie często wycofuje się z biznesów z innymi krajami. Nie raz Kresy24 pisały, że ni stąd ni zowąd wprowadza jakie utrudnienia. I tu nie muszą one dotyczyć innostrancow , wystarczy, ze będą one odnosić się do rodzimych, np. wprowadzą nowy podatek od wzbogacenia się dla Bialorusinów. Jeżeli więc nie biznesmeni, to kto ? Jaki jest sens lecieć do Mińska na 5 dni samolotem, żeby nie musieć płacić za wizę ? Jak to miałoby wyglądać w przypadku Polaków, chcących np. odwiedzić Wołyń ? Myślę, że już po niedługim czasie okaże się ilość osób, która skorzystała z tego nowego „udogodnienia” jest mikroskopijna.
Jerzy
30 marca 2019 o 11:25Polacy mogą w celach turystycznych jechać bez wizy przez przejście w Białowieży pieszo lub rowerem oraz przez kanał augustowski. Czy Polacy dają taką skromną możliwość dla Białorusinów ??? Na wizę trzeba się zarejestrować przez internet i czekać ok 3-4 tygodni. Są też coraz droższe 60 euro. Ja wizę na Białoruś załatwiam w 5 dni roboczych.25 euro i pobyt 30 dni. Wiem o tym z autopsji bo jeżdżę tam od 12 lat swoim samochodem.
apud
12 stycznia 2017 o 13:20Ja skorzystam. Latam do Minska kilka razy w roku do rodziny. Ogranicze moje pobyty do 5 dni, ktore i tak rzadko kiedy byly dluzsze niz tydzien.