
Powyborcze protesty na Białorusi w 2020 roku. Fot: Facebook.com
27 lipca 1990 roku Rada Najwyższa Białorusi przyjęła Deklarację Suwerenności Państwowej – dokument, który wielu obywateli uznaje za moment narodzin niepodległej Białorusi. To wydarzenie do dziś ma ważne znaczenie, szczególnie w środowiskach demokratycznych i opozycyjnych wobec reżimu Aleksandra Łukaszenki.
Deklaracja proklamowała pełną suwerenność państwową Republiki Białorusi – niezależność, zwierzchność oraz prawo do samodzielnego stanowienia prawa i prowadzenia polityki zagranicznej. Był to pierwszy formalny krok w kierunku oderwania się od Związku Radzieckiego.
W sierpniu 1991 roku dokument zyskał rangę ustawy konstytucyjnej, co umożliwiło późniejsze zmiany w ustroju państwa. Nowa konstytucja Republiki Białorusi została przyjęta 15 marca 1994 roku – była to pierwsza w pełni suwerenna ustawa zasadnicza niepodległego państwa.
Choć 27 lipca został początkowo ogłoszony Dniem Niepodległości Białorusi, sytuacja zmieniła się po kontrowersyjnym referendum przeprowadzonym w 1996 roku z inicjatywy Aleksandra Łukaszenki, w którym uzyskał nieograniczoną władzę. W wyniku tego głosowania zniesiono pierwotne święto, a nową oficjalną datą Dnia Niepodległości ustanowiono 3 lipca – dzień wyzwolenia Mińska spod okupacji niemieckiej w 1944 roku.
Decyzja ta spotkała się z krytyką części społeczeństwa i niezależnych środowisk politycznych, które do dziś obchodzą 27 lipca jako autentyczny symbol białoruskiej niepodległości.
Dla wielu Białorusinów – zarówno w kraju, jak i na emigracji – 27 lipca pozostaje dniem refleksji nad historią, walką o suwerenność oraz przyszłością kraju. W dobie napięć politycznych i ograniczeń wolności, ta rocznica staje się także przypomnieniem o wartościach demokratycznych i prawie narodu do samostanowienia.
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!