Sąd w Homlu skazał dziś 16 letniego Nikitę Zołotariewa na 5 lat kolonii poprawczej. Nastolatek jest chory na epilepsję. Gdy usłyszał wyrok, wpadł w histerię, rzucił się na kraty krzycząc: „Wypuśćcie mnie stąd!”..
Szesnastoletni chłopak z Homla był sądzony za udział w zamieszkach i rzucanie „koktajli Mołotowa” w centrum miasta 10 sierpnia, dzień po sfałszowanych wyborach prezydenckich na Białorusi. Wraz z nim na ławie oskarżonych zasiedli 25-letni Dmitrij Korniejew i 28-letni Leonid Kowalew. Ci dwaj trafią do kolonii o zaostrzonym rygorze (odpowiednio) na 8 i 7 lat. Całej trójce inkryminowano również użycie przemocy wobec funkcjonariuszy milicji, ale jak podaje Radio Svaboda, z tych zarzutów zostali oczyszczeni, pozostały oskarżenia o udział w zamieszkach, bezprawne działania z użyciem substancji łatwopalnych.
Po ogłoszeniu wyroku 16-letni Nikita wpadł w histerię. Rzucił się na kraty krzycząc: „Wypuśćcie mnie stąd!”.
Nikita powiedział w sądzie, że został pobity na posterunki milicji i w areszcie. Pierwszy raz w sierpniu, ale także 29 grudnia w areszcie śledczym w Homlu. Adwokat złożył skargę, ale władze nie znalazły podstaw do wszczęcia postępowania wobec strażnika. Nastolatek powiedział również, że w areszcie śledczym nie przekazywano mu lekarstw, które powinien regularnie zażywać;
„Strażnik powiedział: „Jesteś polityczny, zdechniesz!”- zeznał w sądzie.
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!