– Zorganizowaliśmy konferencję, dyskusję, kolejne panele poruszające ważne tematy. W tym roku mamy ważną datę historyczną – stulecie sojuszu Piłsudski – Petlura. Jestem przekonana, że ta lekcja współpracy między Polską a Ukrainą będzie dla nas drogowskazem w dialogu między naszymi krajami – powiedziała podczas otwarcia Spotkań prezes Fundacji Wolność i Demokracja Lilia Luboniewicz.
Organizatorami tegorocznych Spotkań byli: Fundacja Wolność i Demokracja, Podkarpacki Narodowy Uniwersytet im. Wasyla Stefanyka, Kurier Galicyjski, Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego, Południowo-Wschodni Instytut Naukowy w Przemyślu, Instytut Badań Politycznych i Etniczno-Narodowych im. Iwana Kurasa NAN Ukrainy. Projekt został sfinansowany ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w ramach zadania publicznego dotyczącego pomocy Polonii i Polakom za granicą.
Przed rozpoczęciem obrad w Iwano-Frankiwsku Sławomir Kowalski, dyrektor Departamentu Współpracy z Polonią i Polakami za Granicą MSZ, Eliza Dzwonkiewicz, konsul generalny RP we Lwowie złożyli hołd studentowi Romanowi Hurykowi, który zginął podczas Rewolucji Godności w Kijowie.
– Teraz tym bardziej niż kiedykolwiek musimy być razem, aby zjednoczyć wszystkie wysiłki – polityczne, gospodarcze, intelektualne, międzykulturowe – aby oprzeć się nowej fali agresji, która dziś zmienia formy, ale pozostaje taka sama w treści – powiedział podczas uroczystego otwarcia konferencji prof. Ihor Cependa, rektor Podkarpackiego Narodowego Uniwersytetu im. Wasyla Stefanyka. – Dlatego nasze spotkania są potwierdzeniem, że na przestrzeni lat udało nam się zjednoczyć wielu badaczy stosunków ukraińsko-polskich, którzy naprawdę bardzo się starają, aby te pomysły, opinie, ekspertyzy trafiały do rządów naszych krajów i żeby mogły być skutecznie wdrażane.
Jan Malicki, dyrektor Studiów Wschodnich Uniwersytetu Warszawskiego, który w tym dniu znajdował się w Wilnie, również pogratulował wszystkim uczestnikom i podziękował za to, że nie odwołali ani nie odłożyli konferencji nawet w trudnych czasach pandemii.
Obydwaj inicjatorzy ukraińsko-polskich spotkań wspomnieli także o zmarłym w tym roku kolejnym inicjatorze i partnerze konferencji redaktorze naczelnym „Kuriera Galicyjskiego” Mirosławie Rowickim. Uczestnicy spotkania uczcili jego pamięć minutą ciszy.
Zgromadzonych w sieci uczestników spotkania powitali również: prezes Fundacji Wolność i Demokracja Lila Luboniewicz oraz redaktor naczelny „Kuriera Galicyjskiego” Wojciech Jankowski. Lila Luboniewicz wyraziła (…) zadowolenie, że pomimo pandemii zachowana została ciągłość spotkań jaremczańskich: – Zorganizowaliśmy konferencję, dyskusję, kolejne panele poruszające ważne tematy. W tym roku mamy ważną datę historyczną – stulecie sojuszu Piłsudski – Petlura. Jestem przekonana, że ta lekcja współpracy między Polską a Ukrainą będzie dla nas drogowskazem w dialogu między naszymi krajami – powiedziała.
Minister Jan Dziedziczak, pełnomocnik Rządu RP do spraw Polonii i Polaków za Granicą przekazał pozdrowienia od premiera Mateusza Morawieckiego i ministra Michała Dworczyka, szefa kancelarii Rady Ministrów RP.
– Spotykamy się w setną rocznicę wojny polsko-bolszewickiej, zwycięstwa naszych armii, wspólnych armii marszałka Piłsudskiego, atamana Petlury, nad Związkiem Sowieckim, nad imperium zła, nad bolszewikami – powiedział Jan Dziedziczak. – Udało się to zrobić dzięki naszej, Polaków i Ukraińców, współpracy. – Cieszę się, że wszyscy jesteśmy tutaj razem i rozmawiamy, ponieważ kluczem do dobrej współpracy polsko-ukraińskiej oraz żeby nasze narody, nasze państwa odgrywały kluczową rolę w regionie Europy Środkowej i Wschodniej jest to, żebyśmy potrafili się porozumieć – mówił dalej minister Dziedziczak. Zaznaczył, że tego typu spotkania są ku temu najlepszą platformą. – Nie chodzi o rozmowy polityczne na najwyższym szczeblu, ale o to, aby środowiska intelektualne, środowiska osób, które mają wpływ na elity w danych krajach mogły spokojnie usiąść, porozumieć się, wyjaśnić jakieś niejasności. Pamiętajmy, że są środowiska, którym nie zależy na porozumieniu Polaków i Ukraińców. Są środowiska, którym nie zależy na tym, żeby nasze narody współpracowały i odgrywały ważną rolę w Europie Środkowej i Wschodniej. Wiemy, kto to jest. My, Polacy, doskonale znamy te środowiska, a Ukraińcy tym bardziej znają te środowiska, bo od wielu lat bezpośrednio, fizycznie i militarnie przez te środowiska są dotknięci. I my jesteśmy oczywiście z Ukrainą w tych trudnych czasach, tak jak byliśmy z Ukrainą od początku, od samego 1991 roku. Uważam, że jednym z największych sukcesów polskiej dyplomacji na początku lat 90. jest to, że Polska była pierwszym krajem na świecie, który uznał niepodległość Ukrainy. I warto o tym w środowiskach intelektualnych, akademickich, medialnych przypominać. Trzeba siadać, rozmawiać. Ta formuła jest wspaniała – podkreślił Jan Dziedziczak.
(…)
Cała relacja, w tym więcej zdjęć, tutaj.
„Kurier Galicyjski”
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!