„Prosimy Żydów, którzy mieszkają na terytorium Ukrainy, aby wstępowali do batalionu Matilan. Dowódcą specjalnej jednostki będzie Maksymilian Hejman.
„To wojna narodów przeciw agresorowi, przeciw Rosji, która próbuje zniszczyć Ukrainę. To nie zabawa” – mówi Hejman, więc ochotnicy muszą spełnić szereg warunków: być po służbie wojskowej w Armii Obrony Izraela albo w ukraińskich Siłach Zbrojnych (wielu ukraińskich Żydów ma podwójne obywatelstwo i byli zobowiązani do służby w izraelskim wojsku), czuć się patriotami Ukrainy oraz przejść przez badania komisji lekarskiej.
Maksym Nejman, który zainicjował powstanie batalionu (inicjatywa ma swoją stronę: vk.com/batalionmatilan) to 25-latek, który służył w siłach zbrojnych Izraela (CaHaL) . Mówi: „Zdecydowaliśmy, że utworzymy własny batalion ochotników i pojedziemy na wschód. Naszą inicjatywę podtrzymało prawie 250 osób. 70 z nich wyjeżdża do obozu treningowego, gdzie przez 2-4 tygodnie będą ćwiczyli, jak walczyć z wrogiem na polu boju”.
Oddziały Matilan to w Izraelu specjalne jednostki ochrony pogranicza.
Kresy24.pl
4 komentarzy
Wandek
22 lipca 2014 o 13:43Ciekawe, czy na wojnie też wcinają mięso koszerne albo co popadnie.
Wandek
22 lipca 2014 o 14:04Na pewno będą przestrzegać halachę nawet w takich warunkach, a jak są nacjonalistami ukraińskimi niech walczą o można, by powiedzieć „nie swoją” sprawę.
ika
22 lipca 2014 o 15:11robi sie ciekawie…..
WJD
22 lipca 2014 o 15:51Tytuł „Żydzi Ukrainy” niczego nie wyjaśnia, nie wiadomo bez dokładnego zbadania sprawy, o co tym ludziom tak naprawdę chodzi i kto to jest.
Są bowiem zupełnie rozmaici Żydzi na świecie i nie należy wszystkich ich pakować do przysłowiowego jednego kubła.
Byli Żydzi, a raczej ogólnie Izraelici i być może są jeszcze gdzieś ich niedobitki, którzy przez ponad trzysta lat po Chrystusie przynosili nam Ewangelię i oddawali za to życie, to ludzie najwyższego formatu, jaki mogą posiadać ludzie na tej ziemi. Charakteryzowała ich „jedność wielkiego serca i wielkiej inteligencji”.
Są Chasydzi /chasydyzm antyczny/, kolejny odłam Izraelitów, którzy jakkolwiek pochodzą z zupełnie innej tradycji cywilizacyjnej, niż nasza monarchiczna cywilizacja łacińska, to jednak z uwagi na swoją rzetelność i wierne stosowanie Dekalogu, są nam bardzo bliscy.
Są bardzo dziś liczni Żydzi z obszaru cywilizacji talmudu powstałej po reformach rabinackich po zburzeniu Jerozolimy, którzy z kolei będąc pod wpływem talmudycznej wykładni aksjologicznej są największymi zaciekłymi wrogami naszej monarchicznej cywilizacji łacińskiej i tak naprawdę uważają nas za zwierzęta, wraz z całym bagażem eksploatacyjnego traktowania zwierząt /bezkarne zalegalizowane zabijanie w różnych fazach życia, okradanie i zniewalanie/. Rzetelne komentarze talmudu są dostępne, warto się z nimi dobrze zapoznać.
Są żydzi, którzy nie są w ogóle żydami! Są nazwani w Apokalipsie św. Jana „fałszywą synagogą”, mieli czy mają swoich rabinów. W Polsce mają aktualnie miliony potomków. Jest to lud pochodzenia turecko-mongolskiego, który był zaraz po II wojnie przypędzony do Polski do roli nadzorców polskich niewolników. Nie mają żadnych semickich związków krwi, w odróżnieniu od autentycznych Żydów są uprzejmie mówiąc niezbyt inteligentni, ale posiadają wiele cech pozwalających im przetrwać ciężkich stepowych warunkach, jak wielka umiejętność organizowania się w kupy i siuchty dla osiągania wymiernych korzyści kosztem otoczenia. Jest to w pewnym sensie /definicyjnie cywilizacje nie mogą się mieszać/ dziwna mieszanina cywilizacji obozowej /turańskiej/ z cywilizacją talmudyczną, bo ponad tysiąc lat znajdowali się pod silnym wpływem talmudu, który przyjęli jako swój system wartości. W odróżnieniu od Żydów mają ogromne problemy z własną tożsamością, nie znają linii przodków, co dla semickich Żydów jest ogromnie ważne. No a trudno z kolei chełpić się przodkiem, który trzy czy cztery pokolenia wstecz biegał po stepie i sprawnie wywijał maczugą.
Samo pojęcie „żydzi” też należy właściwie pojmować. Tradycyjni historyczni Izraelici podzielili się w pewnym momencie swoich dziejów, zarówno w wyniku ciągłych doświadczeń okrutnych ludobójczych wojen międzyplemiennych wewnątrz „dwunastu plemion” jak w wyniku odstępstw religijnych. Dwa główne plemiona” Judy i Beniamina /właściwie niedobitki plemienia Beniamina/, stworzyły państwo Izrael, w którym żyli na sposób hermetyczny. Pozostałe dziesięć plemion połączyło się w okolicznymi ludami i w końcu stali się dzisiejszymi Arabami, przeważnie wyznawcami islamu.
Ta ilość dwunastu plemion zwanych pokoleniami Izraela jest tradycyjna i ściśle umowna. Wprawdzie patriarchów było dwunastu, ale z uwagi na panujące wielożeństwo był to raczej większy wieloplemienny tygiel w którym z ogromną prędkością rosła populacja. Tym niemniej mówiąc „Izraelici” mamy na myśli potomków patriarchów z tych dwunastu głównych plemion. Tymczasem dziś są ludzie, w Polsce jest takich duża ilość, którzy uważają, że „Żydem jest każdy, kto za Żyda się uważa”. Tak samo, jakby np. pigmejem był każdy, kto się za pigmeja uważa. To oczywisty nonsens, ale ci ludzie wierzą w to i zachowują się jakby byli autentycznymi potomkami Izraela. Nawet noszą niekiedy jarmułki i zapuszczają brody, czy mają rabinów w rodzinie oraz stosują zasady cywilizacji talmudycznej, będącej zaciekłym i największym wrogiem naszej najlepszej na świecie monarchicznej cywilizacji łacińskiej.
Można się domyślać, że podobna sytuacja jak w Polsce może w tym względzie panować i na Ukrainie.