Zespół prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego podczas podróży do Stanów Zjednoczonych nie zgodził się na spotkanie z kandydatem na prezydenta USA Donaldem Trumpem w jego rezydencji w Mar-a-Lago. Ukraińcy uznali, że mogłoby to zostać odebrane jako wyraz poparcia dla jego kandydatury. O kulisach tej sprawy poinformowała gazeta „The Times” w odniesieniu do urzędników bliskich prezydentowi Ukrainy.
„Zełenski dotychczas unikał bezpośredniego odwoływania się do interesów gospodarczych USA, woląc zamiast tego argumentować, że Ukraina broni nie tylko siebie, ale cały wolny świat przed zagrożeniem ze strony Rosji. Miał nadzieję, że osobiście przedstawi ten argument Trumpowi, który w zeszłym tygodniu powiedział, że tak „prawdopodobnie” spotka się z Zełenskim podczas jego wizyty w Stanach Zjednoczonych” – czytamy w artykule.
Jak wynika z publikacji, zespół Zełenskiego zaproponował zorganizowanie spotkania na „bardziej neutralnym terenie”. Na przykład zaproponowano udzielenie wspólnego wywiadu w amerykańskiej telewizji.
„Ta opcja była nadal rozważana, kiedy Zełenski wylądował w Stanach Zjednoczonych, ale wydaje się, że pierwsze publiczne wydarzenie podczas wizyty zmieniło ton tych dyskusji” – piszą dziennikarze.
Wskazuje się, że po wizycie Zełenskiego w fabryce amunicji w Pensylwanii ton negocjacji uległ zmianie.
Zwiedzając fabrykę z demokratycznym gubernatorem stanu Joshem Shapiro, Zełenski wyraził wdzięczność wszystkim amerykańskim pracownikom, którzy pomagają w produkcji broni dla Ukrainy. Jednak cel wizyty zdenerwował Trumpa i jego sojuszników, a ich rozmowy na temat ewentualnego spotkania z Zełenskim zostały zerwane. Trump wydawał się urażony.
„Jeden z ukraińskich urzędników wypowiadał się o Trumpie. Dodał, że problemem wydaje się być wybór miejsca spotkania: rodzinnego miasta obecnego prezydenta USA, w stanie, w którym toczą się gorące spory o władzę” – czytamy w artykule.
Przypomnijmy, Donald Trump rozpoczął bezprecedensową kampanię publiczną, wyrażając jawną krytykę prezydenta Ukrainy Władimira Zełenskiego. Zgadzają się z nim najbardziej oddani Republikanie.
Były prezydent skrytykował Zełenskiego za odmowę „zawarcia porozumienia” z Rosją pod jakimikolwiek warunkami i mówił o rzekomo całkowitym zniszczeniu Ukrainy, do którego już doszło z tego powodu.
„Prezydent Ukrainy jest w naszym kraju i wygłasza brudne, oszczercze wypowiedzi na temat waszego ukochanego prezydenta, mnie” – powiedział podczas wystąpienia podczas kampanii w Północnej Karolinie.
Opr. TB, time.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!