Ukraina wzmaga walkę ruchu oporu z Rosjanami na okupowanych terytoriach. Agenci ukraińskiego wywiadu wojskowego prowadzą misje rozpoznawcze, sabotują i sami eliminują okupantów – powiedział brytyjskiej staci telewizyjnej Sky News przedstawiciel Sił Operacji Specjalnych płk Mykoła.
Według niego ruch oporu działa na Krymie i w okupowanej części kontynentalnej Ukrainy. Ponadto tworzone są sieci agentów w tych częściach Ukrainy, które mogą znaleźć się pod kontrolą Rosji.
„Oczywiście praca, którą wykonują nasi ludzie, jest niebezpieczna. Wielu naszych ludzi zginęło podczas pracy, wielu z nich trafia do rosyjskich więzień, ale to nas nie przeraża, ponieważ nasz cel usprawiedliwia ponoszone przez nas straty” – powiedział.
Zauważył, że pracownicy podziemia „spokojnie, cicho, w tajemnicy” realizują przydzielone im zadania, nie oczekując szybkiej nagrody i sławy.
Informacje przekazywane przez członków ruchu oporu są przekazywane ukraińskim siłom zbrojnym w celu koordynowania ataków i innych działań ofensywnych, w tym na Krymie. Mykoła powiedział, że ruch oporu będzie kluczowy dla wszelkich przyszłych prób zmuszenia armii rosyjskiej do wycofania się z Półwyspu Krymskiego, okupowanego od 2014 roku.
Ruch oporu rozpoczął się nieoficjalnie dziesięć lat temu po pierwszej inwazji Rosji na Krym i część wschodniej Ukrainy. Jednak przed inwazją na pełną skalę w 2022 r. jego struktury stały się bardziej formalne i zarządza nimi dowództwo Sił Operacji Specjalnych.
„Nie mogę podać konkretnej liczby, ponieważ ta informacja jest tajna, ale mogę powiedzieć, że takich osób są tysiące… Cieszę się, że liczba ta rośnie. Teraz rozpoczęliśmy kampanię mającą na celu popularyzację ruchu oporu i stwarzamy warunki, aby każdy obywatel Ukrainy mógł się z nami poufnie komunikować i oferować swoje usługi” – powiedział.
Oprócz rozbudowy ruchu oporu w okupowanej części Ukrainy, w ostatnim czasie zaczęło rosnąć zainteresowanie udziałem ludności cywilnej na terenie Rosji w ruchu oporu.
Według Mykoły jego jednostka nie będzie współpracować z rosyjskim podziemiem, ale Rosjanie mogą wyciągnąć wnioski z działań ukraińskiego ruchu oporu.
„To część ruchu oporu, ale ich opór jest skierowany przeciwko reżimowi Putina. To nie jest nasz ruch, który organizujemy w naszym kraju. Oni już się od nas uczą i zaczynają stosować nasze metody już w Federacji Rosyjskiej. Widzimy w tym ogromny potencjał” – wyjaśnił.
Opr. TB, news.sky.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!