Po długich dyskusjach rząd Wysp Owczych ogłosił w połowie zeszłego tygodnia decyzję o ograniczeniu dostępu do swoich portów rosyjskim statkom; nie zerwał jednak całkowicie współpracy z Federacją Rosyjską, obawiając się negatywnych skutków gospodarczych dla kraju.
Wyspy Owcze to malowniczy, wulkaniczny archipelag o powierzchni 1399 km² na Oceanie Atlantyckim, przy granicy z Morzem Norweskim, między Wielką Brytanią, Islandią a Norwegią. Wyspy stanowią terytorium zależne Danii, a zamieszkuje je około 60 tysięcy mieszkańców.
Wyspy posiadają własny 33-osobowy parlament i odpowiedzialny przed nim rząd tworzony przez premiera oraz sześciu ministrów (handlu i przemysłu, finansów, rybołówstwa, kultury i edukacji, usług socjalnych i zdrowotnych oraz spraw wewnętrznych).
Wyspy Owcze, choć są terytorium zależnym od Danii, to mogą samodzielnie decydować w kwestii rybołówstwa, które stanowi podstawę gospodarki kraju.
Umowa dotycząca rybołówstwa została zawarta przez Wyspy Owcze z Rosją po raz pierwszy w 1977 roku, a następnie była negocjowana na okres kolejnych lat. Na jej mocy rybacy z wysp mogą łowić dorsze w rosyjskiej części Morza Barentsa, a Rosjanie na wodach należących do Wysp Owczych. Porozumienie daje Rosjanom także prawo do zawijania do portów archipelagu. Po wybuchu w ubiegłym roku wojny rosyjsko-ukraińskiej przedłużenie umowy na rok 2023 wzbudziło krytykę władz Danii, gdyż porty krajów Unii Europejskiej są zamknięte dla rosyjskich statków z powodu sankcji gospodarczych.
Jak poinformował na konferencji prasowej w czwartek 1 czerwca 2023 roku premier Wysp Owczych Aksel V. Johannesen z krajowych portów będą mogły odtąd korzystać jedynie rosyjskie statki rybackie prowadzące połowy na mocy umowy dwustronnej między Wyspami Owczymi a Rosją. Według szacunków oznacza to zmniejszenie wielkości przeładunku złowionych ryb z 400 tysięcy do 100 tysięcy ton.
Równocześnie rząd Wysp Owczych zdecydował, że statki rybackie z Rosji nie będą mogły być naprawiane w miejscowych stoczniach, a ich załogi nie mogą kupować żadnych towarów na wyspach.
Jednak ograniczenie dostępu rosyjskim statkom do portów Wysp Owczych było spowodowane nie tylko sankcjami gospodarczymi. Istnieją uzasadnione podejrzenia, iż Rosjanie mogą wykorzystywać terytorium Wysp Owczych do przygotowywania operacji szpiegowskich i dywersyjnych; według nordyckich dziennikarzy dwa rosyjskie statki rybackie ze sprzętem wojskowym ponad 200 razy zawijały do portów na wyspach w latach 2015–2022.
RES na podst. PAP
1 komentarz
Paweł Kopeć
5 czerwca 2023 o 13:26Tak trzymać!
Rekwirować
Odstrzeliwać!
Zatapiać…