Polska przekazała niedawno Ukrainie kilkanaście śmigłowców Mi-24 projektu radzieckiego – poinformował The Wall Street Journal, powołując się na źródła zaznajomione ze sprawą.
Jak ustalili dziennikarze The Wall Street Journal, Warszawa w ostatnim czasie wzmocniła ukraińskie lotnictwo.
„Polska, lojalny sojusznik Ukrainy, wysłała niedawno do Kijowa kilkanaście śmigłowców bojowych Mi-24 projektu radzieckiego”.
Na Ukrainę mogło trafić 12 śmigłowców z Polski, ich przekazanie nie zostało podane do wiadomości publicznej wskazuje gazeta.
Wcześniej ten model śmigłowca na Ukrainę przekazały Macedonia – również 12 maszyn – i Czechy – cztery.
Jednocześnie, jak stwierdza gazeta, ukraińska flota powietrzna pozostaje niewielka w porównaniu z rosyjską. Ukraińskie samoloty mają też mniej zaawansowane systemy naprowadzania i ochrony.
Ukraina w ograniczonym stopniu korzysta z lotnictwa, aby nie tracić samolotów – podkreślono w materiale.
Jak przypomina Wprost, od początku wojny Ukraina apeluje o wzmacnianie jej sił powietrznych. W maju podczas szczytu państw G7 w Hiroszimie prezydenta USA prezydent USA Joe Biden podjął wreszcie historyczną decyzję. Zgodził się, aby ukraińscy piloci mogli szkolić się z obsługi tych amerykańskich myśliwców. Dodajmy, że zgoda Waszyngtonu była niezbędna, aby i inne kraje mogły szkolić Ukraińców i dostarczać im F-16.
ba na podst. wsj.com/wprost.pl/
3 komentarzy
PI Grembowicz
9 lipca 2023 o 14:22I bardzo dobrze!
Lewica/opozycja/agentura/esbecja/czerwoni… wściekli, ci:
międzynarodowi i lokalni, tutejszy, tubylczy z ZSRR, PRL-u komuny, socyalizmu etc.
+ Niemce, UE etc.
Jagoda
9 lipca 2023 o 18:54Cokolwiek nam jeszcze pozostało w WP ? Jednostki na wschodzie jeszcze nie skadrowane i uzbrojone, a jednostki na zachodzie rozkadrowane i rozbrojone … zdefraudowane 70 miliardów złotych na rzecz UPAdliny jest dobrze jak niektórzy nieświadomi tego piszą !
JJ
9 lipca 2023 o 22:40Powinniśmy się pozbyć całego posowieckiego uzbrojenia na rzecz Ukrainy, tam ono jeszcze jest w stanie coś zrobić dla naszego bezpieczeństwa, jednocześnie powinniśmy jak najszybciej wprowadzać uzbrojenie NATO i dobrze je zintegrować z bronią i uzbrojeniem produkowanym w Polsce. Dużo zaoszczędzimy na serwisowaniu i modernizacji nieperspektywicznego sprzętu. Środki lepiej przeznaczyć na sprzęt nowy i szkolenia.