
Collage / screen
Brak dachu nad głową kosztował rosyjskich szturmowców życie.
Na jednym z odcinków frontu na Ukrainie rosyjscy żołnierze zrobili sobie kryjówkę wewnątrz wysokiej wieży. Nie ma pewności, czy to wieża wodociągowa, czy innego przeznaczenia, niektórzy twierdzą, że komin. Ważne, że nie miała dachu i to właśnie stało się przyczyną zagłady rosyjskich żołnierzy.
Wkrótce bowiem nad wieżą pojawił się ukraiński dron z 81 Brygady Aeromobilnej i wrzucił do środka minę przeciwpancerną TM-62. Przez dłuższy moment nic się nie działo, a potem… wieży już nie było. Pogrzebała rosyjski pododdział pod gruzami.
Można sobie tylko wyobrazić co tam działo się w środku w ciągu tych kilku sekund, gdy mina już spadła, ale jeszcze nie wybuchła. Pozbyć się jej nie było jak, uciec też nie. Tylko czekać na śmierć.
Zobacz także: Benzynowa lawina ruszyła! Rosja musiała już zamknąć 360 stacji.
KAS
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!