Wielka Brytania i Francja będą wspólnie szkolić ukraińskich żołnierzy piechoty morskiej. Poinformował o tym prezydent Francji Emmanuel Macron podczas wspólnej konferencji prasowej z premierem Wielkiej Brytanii Rishi Sunakiem w Paryżu, pisze Sky News.
Według niego Francja i Wielka Brytania robią wszystko, aby inwazja rosyjska nie rozprzestrzeniła się po świecie.
„Uzgodniliśmy konkretne wspólne działania w celu szkolenia ukraińskich żołnierzy i ważnych segmentów. Musimy zapewnić naszym ukraińskim przyjaciołom jak najlepsze warunki” – powiedział Macron.
Politycy rozmawiali także o wzmocnieniu wspólnych zdolności, zwłaszcza w zakresie przyszłości rakiet przeciwokrętowych i systemów manewrujących. Sunak zauważył, że Wielka Brytania i Francja pracują nad tym, aby „nigdy więcej tacy jak Putin nie mogli użyć naszego bezpieczeństwa energetycznego jako broni”.
Jest przekonany, że szkolenie ukraińskich „marines” pomoże Ukrainie uzyskać zdecydowaną przewagę na polu bitwy.
Wielka Brytania i Francja będą również prowadzić wspólne badania nad rozwojem zaawansowanego uzbrojenia. „Będziemy razem walczyć o wolność” – dodał Sunak.
Dodajmy, że po rozpoczęciu pełnej inwazji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, Wielka Brytania uruchomiła program szkolenia ukraińskiego personelu wojskowego.
Szereg krajów sojuszniczych wysłało swoich instruktorów do szkolenia Ukraińców, w tym Dania, Kanada, Estonia, Litwa, Łotwa, Nowa Zelandia, Szwecja, Finlandia, Norwegia i Holandia.
14 września 2022 roku 5 tys. ukraińskich żołnierzy zakończyło już szkolenie w Wielkiej Brytanii w ramach Operacji INTERFLEX.
W lutym br. francuskie ministerstwo obrony ogłosiło, że w ich kraju zostanie przeszkolonych 2 tys. ukraińskich żołnierzy. Ukraińscy żołnierze przechodzą szkolenie wojskowe również w Polsce.
Opr. TB, news.sky.com
2 komentarzy
Macior
11 marca 2023 o 00:03O ile Brytyjczykom można ostrożnie. wierzyć. Zadziwiające, że Francja podpisuje sie pod ich planem. Od wieków wiadomo że najlepsze francuskie dziwki sa na placu Pigale. Problemem dla świata jest czy Francja wzorem Vichy posiada wystarczającą ilość sprawnych prostytutek wykwalifikowanych w sektorze bojówek o praworządność i demokrację..Na potrzeby Rosji wystarczy ale czy Afryka będzie nadal chciała korzystać z och usług kiedy rosyjskie zaplecze operacyjne dysponuje rosjankami które za kilkaset mililitrów spirytusu lub kilkadziesiąt gram wędlin robią takie rzeczy jakich nie śniło się w marzeniach gwalcicieli największych bohaterów Rosji.
Jagoda
11 marca 2023 o 09:02Awanse w armii Francuskiej otrzymuje się za ilość poddanych bitew (im łatwiejsza do wygrania tym lepiej). Francuzi mają zniżki i karty stałego klienta we wszystkich obozach jenieckich świata. Jedyną zdolną do walki jednostką w ich armii jest Legia Cudzoziemska. Z tej prostej przyczyny, że składa się z cudzoziemców, a nie Francuzów. Na pytanie: Ile czołgów trzeba by obronić Paryż? Odpowiedzą: Nie wiadomo, nikt jeszcze nie próbował.