
Collage za fot: President.gov.ua / screen – media społecznościowe
Świetny pomysł, jak na polityka, który deklaruje “chrześcijańskie wartości”.
Administracja Donalda Trumpa opracowała plan wydalenia ze Stanów Zjednoczonych 200 tys. uchodźców wojennych z Ukrainy i przy okazji 500 tys. migrantów z Haiti. Na ten cel zamierza wydać z budżetu 250 mln dolarów, które wcześniej były przeznaczone na pomoc zagraniczną dla mieszkańców stref dotkniętych wojnami – donosi Washington Post.
W odróżnieniu od migrantów zarobkowych, amerykańskie władze nie mogą tak po prostu “wyrzucić z kraju” uchodźców wojennych, szczególnie kobiet i dzieci, o ile oczywiście chcą nadal być w ONZ, gdyż byłoby to złamanie jednej z podstawowych zasad obowiązujących od dziesięcioleci w tej organizacji.
Przymusowa deportacja 200 tys. ludzi na Ukrainę byłaby zresztą technicznie niewykonalna, nawet przy możliwościach USA. Dlatego Biały Dom wymyślił inny sposób – każdy uchodźca dostanie propozycję: dajemy ci 1 tys. dolarów i wracasz dobrowolnie do swojego kraju. Innymi słowy: weź pieniądze, a potem zabierz dzieciaka i jedź pod bomby i rakiety, co nas to obchodzi.
Dziennik przypomina, że poprzednie władze w Waszyngtonie również stosowały, choć nie masowo, podobne rozwiązania, ale tylko wobec imigrantów zarobkowych i socjalnych, a nie wobec ludzi uciekających przed wojną i śmiercią.
Czemu Trump wybrał do wydalenia właśnie Ukraińców, ale Rosjan już nie? Można by to było zrozumieć, gdyby uciekinierzy z Ukrainy stwarzali dla USA jakieś poważne problemy, jak Meksykanie, Portorykańczycy, czy chociażby przyjezdni z Haiti.
Ale tak nie jest, a przynajmniej żadne policyjne, ani socjalne statystyki na to nie wskazują. Ukraińcy przyjeżdżają, pracują, dość szybko się integrują i nie tworzą zamkniętych gett. Tymczasem rosyjska mafia w USA jest – jak sama nazwa wskazuje – rosyjska i ukraińskie dzieci raczej do niej nie należą.
Między USA i Ukrainą nie ma też żadnych negatywnych historycznych zaszłości, jak chociażby między Ukrainą i Polską. Więc czemu właśnie Ukraińcy? O to trzeba już spytać samego Trumpa.
Zobacz także: Ile czasu i ludzi trzeba Rosji, by zająć całą Ukrainę? Obliczyli i osłupieli!
KAS
1 komentarz
LT
20 maja 2025 o 19:25Smutne to i tragiczne
Ja bym kobiety i dzieci pozostawil,ale mlodych byczkow od razu z powrotem I niech bronia ojczyzny
To bylaby prawdziwa pomoc Ukrainie.