Nawet jeśli założyć, że prorosyjski George Simion wygra wybory prezydenckie w Rumunii (choć dziś nie jest to jeszcze faktem), jego polityka może różnić się od jego oświadczeń przedwyborczych. Uważa tak były minister spraw zagranicznych Ukrainy Wołodymyr Ohryzko. Poinformował o tym wywiadzie dla agencji UNIAN.
Ohryzko zauważył, że obecnie trudno przewidzieć, czy Simion wygra drugą turę wyborów.
„Cóż, kto wie, jak bardzo jest to realistyczne? Nie wybiegajmy w przyszłość” – zauważył.
Dyplomata dodał, że nawet jeśli założyć, że Simion wygra wybory prezydenckie w Rumunii, to nie jest faktem, że zostanie on „wmontowany” w ten system [polityki antyukraińskiej – red.] i będzie w stanie go za „naruszyć”.
„Mówią słusznie, że gwałtowne ruchy nie są dobre dla samego kraju. A gdy polityk zostaje głową państwa, myśli zupełnie inaczej niż wtedy, gdy krzyczy na wiecach” – powiedział Ohryzko.
Uważa, że teraz jest za wcześnie, aby się martwić.
„Mamy pewien rodzaj zamieszania. Przypomnijmy sobie, ile zamieszania było wokół wyboru Donalda Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych. Tak, są nieprzyjemne rzeczy. Ale linia powoli się wyrównuje. Więc nie ma potrzeby śpieszyć się z wnioskami” – wyjaśnił.
Przypomnijmy, w pierwszej turze wyborów prezydenckich w Rumunii zwyciężył prorosyjski lider skrajnej prawicy George Simion, wyraźnie wyprzedzając wszystkich rywali. Simion sprzeciwia się pomaganiu Ukrainie w wojnie z Rosją.
Według portalu „Digi24”, po podliczeniu 100% głosów Simion otrzymał 40,96%. Drugie miejsce zajął burmistrz Bukaresztu Nicușor Dan, zdobywając 20,99% głosów. Jednocześnie głosowanie za granicą wykazało jeszcze większą przewagę Simiona, który otrzymał 60% głosów, podczas gdy Dan uzyskał 26%. Dan jest zwolennikiem Zachodu i popiera Ukrainę w wojnie rosyjsko-ukraińskiej. Simion i Dan zmierzą się w drugiej turze wyborów 18 maja.
Trzeci wynik uzyskał kandydat obecnego rządu, George Antonescu, z wynikiem 20,07%. W wyborach wzięło udział łącznie 11 kandydatów.
W listopadzie 2024 r. rumuński Trybunał Konstytucyjny uchylił wyniki wyborów prezydenckich wygranych przez prorosyjskiego kandydata Calina Georgescu. W razie zwycięstwa w wyborach prezydenckich Simion obiecał mianować Georgescu na premiera kraju.
Opr. TB, UNIAN
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!