W Kijowie 38-letni mieszkaniec obwodu czerkaskiego zagroził zdetonowaniem granatu w supermarkecie po tym, jak został poproszony o założenie maski ochronnej. O szczegółach incydentu, do którego doszło w dzielnicy sołomienskiej, poinformował dział prasowy kijowskiej policji.
„Stołeczna policja otrzymała informację o tym, że w sklepie na ulicy Kudriaszowa doszło do kłótni między nieznaną osobą a pracownikiem sklepu, podczas której klient wyjął przedmiot przypominający granat i zaczął nim wymachiwać. Pod wskazany adres natychmiast udał się oddział policji, grupa śledczo-operacyjna z komendy dzielnicowej i saperzy” – czytamy w raporcie.
Funkcjonariusze organów ścigania wyjaśnili, że mężczyzna przebywał supermarkecie bez maski, na co zwrócił mu uwagę pracownik sklepowej ochrony. Mężczyzna, ignorując wezwania do jej nałożenia jej, zaczął się kłócić po czym wyjął z kieszeni granat i zagroził zdetonowaniem go.
„38-letni mieszkaniec regionu Czerkaskiego został zatrzymany przez policję zgodnie z art. 208 Kodeksu postępowania karnego Ukrainy, a podczas kontroli został znaleziony u niego granatem RGD-5 i dwie race sygnałowe. Zabronione przedmioty zostały skonfiskowane i wysłane do ekspertyzy. Policja ustala pochodzenie amunicji” – poinformowała policja.
W sprawie zostało wszczęte postępowanie karne na podstawie artykułu Kodeksu karnego w sprawie chuligaństwa. Sprawcy grozi do siedmiu lat pozbawienia wolności.
Opr. TB, https://kyiv.npu.gov.ua/
fot. https://kyiv.npu.gov.ua/
1 komentarz
ktos
18 maja 2020 o 10:23Jedni chodza do sklepu z reklamowka a inni z granatem. Co kraj to obyczaj 🙂