11 lutego głównodowodzący Ukraińskimi Siłami Zbrojnymi, generał Walerij Załużnyj odbył rozmowę telefoniczną z przewodniczącym połączonych szefów sztabów USA generałem Markiem Milleyem. Podczas rozmowy Załużnyj poinformował kolegę o skutkach 14. ataku rakietowego i podziękował mu za pomoc w obronie powietrznej.
Ponadto wojskowi omówili wykorzystanie przez Rosję dronów nawodnych. Ta taktyka okupantów może zagrozić cywilnej żegludze na Morzu Czarnym. Osobnym tematem rozmów była sytuacja na froncie. Załużnyj powiedział, że najtrudniejsza sytuacja pozostaje na kierunku donieckim, gdzie armia Putina przeprowadza do pięćdziesięciu ataków dziennie.
„Uporczywe walki trwają w okolicach Wuhłedaru i Marinki. Trzymamy obronę w sposób niezawodny. Na niektórych odcinkach frontu udało nam się odbudować utracone wcześniej pozycje i zdobyć tam przyczółek” – skomentował dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy.
Ponadto ukraińscy obrońcy nadal utrzymują kontrolę nad Bachmutem, próbując ustabilizować linię frontu wokół miasta.
Jak wcześniej informowano, podczas szturmu na Wuhłedar zlikwidowany został pułkownik Siergiej Poliakow, wysokiej rangi wojskowy Sił Zbrojnych Rosji. Kanały Z pisały, że Rosja drogo zapłaciła za próbę ataku na miasto, choć ukrywały prawdziwą skalę strat. Moskwa nie skomentowała zarzutów o zdradę.
Tymczasem ekspert wojskowy Oleg Żdanow zasugerował, że aktywność na froncie nieco osłabnie w marcu.
ba za dialog.ua
1 komentarz
iwona1
20 czerwca 2023 o 12:22…Za bombardowanie Lwowa i innych miast Ukrainy irańskimi dronami, nie kupię już kebaba do końca tej wojny. Będę przeciwny wpuszczania do Polski jakichkolwiek imigrantów z Iranu, Bliskiego i Dalekiego Wschodu oraz całej Afryki…