Wyprodukowane na Ukrainie drony wywiadu wojskowego (HUR) uderzyły w skład ropy „Zenit” w obwodzie kirowskim w Federacji Rosyjskiej. W dwóch zbiornikach wybuchł pożar – podają źródła Suspilne.
To pierwszy przypadek ataku ukraińskich dronów na cel oddalony aż o 1200 km od granicy.
28 sierpnia drony zaatakowały skład ropy w obwodzie kirowskim Federacji Rosyjskiej. To pierwszy atak dronów na region. Lokalne władze twierdzą, że nie doszło do pożaru i nikt nie odniósł obrażeń.
„Zenit” jest obiektem kompleksu obronno-przemysłowego Federacji Rosyjskiej i dostarcza paliwo wojskom rosyjskim walczącym na Ukrainie.
Federacja Rosyjska przedstawiła wersję, zgodnie z którą wystrzelenie dronów nastąpiło z terytorium Rosji, a najprawdopodobniej z sąsiedniego regionu: W mediach pojawiły się spekulacje, że mogliby tego dokonać dywersanci, na przykład przy pomocy ukraińskiego drona „Baba Jaga”.
Jak informowaliśmy, 28 sierpnia zaatakowano także skład ropy kompanii „Atlas” w obwodzie rostowskim w Federacji Rosyjskiej. Po uderzeniu wybuchł pożar na dużą skalę. Miejscowy gubernator o pożarze nie wspomniał.
Według informacji służb ratowniczych, po uderzeniu dronów płonie kilka zbiorników z paliwem. Są to rezerwuary, z których zaopatrywano armię rosyjską na Ukrainie. Były już raz atakowane 3 sierpnia.
ba/suspilne.media
1 komentarz
MałaMi
28 sierpnia 2024 o 22:47Brawo.5 gwiazdek rosję i putina!