Koncern zbrojeniowy Czechoslovak Group (CSG) oficjalnie ogłosił rozpoczęcie licencjonowanej produkcji amunicji artyleryjskiej kalibru 155 mm i 105 mm w zakładach ukraińskiej firmy „Ukrainskaja bronietechnika”.
Jak donosi portal „Defense Express”, CSG podkreśla, że jest to jeden z pierwszych przypadków, w których zachodnia firma z powodzeniem przeniosła produkcję amunicji wielkokalibrowej na Ukrainę. Jednocześnie projekt ten nazywany jest przełomowym właśnie dlatego, że po raz pierwszy Ukraina produkuje pociski wielkokalibrowe na licencji zagranicznej.
CSG, jeden z wiodących europejskich producentów amunicji artyleryjskiej, przekazał swoją licencję i technologię ukraińskiemu partnerowi. W połączeniu z istniejącym doświadczeniem firmy „Ukrainskaja bronietechnika”, umożliwiło to uruchomienie pełnego cyklu produkcyjnego: produkcji łusek, napełniania ładunkami wybuchowymi i montażu końcowego amunicji. CSG dostarcza ładunki miotające, zapalniki i inne komponenty.
„CSG dostarcza obecnie ładunki miotające, kruszące i zapalniki. Ogólnie rzecz biorąc, wskaźnik realizacji końcowej produkcji wynosi obecnie około 50%, z planem osiągnięcia 80% i przeniesienia produkcji zapalników na Ukrainę” – zauważają analitycy.
Ogłoszona początkowa zdolność produkcyjna to 100 tys. pocisków kalibru 155 mm i 50 tys. pocisków kalibru 105 mm.
„CSG nie posiada na Ukrainie ani jednego zakładu ani technologii produkcyjnej. Wszystkim zarządza nasz partner, któremu przekazaliśmy licencję i dostarczyliśmy niezbędne know-how, ponieważ dysponował on już niezbędnymi technologiami produkcyjnymi i był w stanie rozpocząć produkcję stosunkowo szybko” – wyjaśnił przedstawiciel CSG Ondrij Czirtek.
Władysław Biełbas, prezes zarządu „Ukrainskoj bronietechniki”, nazwał uruchomienie ważnym krokiem w kierunku wzmocnienia zdolności obronnych Ukrainy i dywersyfikacji źródeł dostaw, podkreślając, że każda wyprodukowana jednostka amunicji jest „niezbędna dla obrony kraju”.
Eksperci zauważają, że na Ukrainie realizowane są również inne projekty mające na celu uruchomienie krajowej produkcji amunicji artyleryjskiej, w tym umowy licencyjne z norweską firmą „Nammo” oraz budowa zakładu pod klucz przez „Rheinmetall”.
Warto zauważyć, że zachodni giganci zbrojeniowi, pomimo licznych deklaracji, nie rozpoczęli jeszcze produkcji broni na Ukrainie. Według dziennika „Rzeczpospolita”, większość porozumień pozostaje w sferze ustnej. Przykładem jest niemiecki „Rheinmetall”, który w październiku 2023 roku ogłosił utworzenie spółki joint venture z Ukroboronpromem w celu produkcji bojowych wozów piechoty Lynx. Faktyczna produkcja na Ukrainie jeszcze się nie rozpoczęła; firma koncentruje się bardziej na serwisowaniu już dostarczonego sprzętu.
Opr. TB, defence-ua.com








1 komentarz
Polskie Imię
30 października 2025 o 18:46Licencje na produkcję broni winny być dla Ukrainy bezpłatne, pod warunkiem zaatakowania nią rosji.