Ubiegłej nocy Rosjanie zaatakowali Kijów i Odessę dronami kamikadze z napisami „Za Kreml” i „Za Moskwę”

Irańskie drony Shahed-136. Fot. https://mil.in.ua

Ukraińska obrona powietrzna była przygotowana na atak dronów kamikadze „Szahedów”, do którego doszło ubiegłej nocy. Poinformowała o tym Natalia Humeniuk, rzeczniczka Zgrupowania Operacyjnego „Południe”, podczas konferencji prasowej w centrum medialnym Ukraina-Odessa.

Wyjaśniła, że do ataku na Odessę Rosjanie wykorzystali nową trasę dla przelotu dronów. Według niej drony typu Shahed-131/136 zostały wystrzelone od strony Morza Azowskiego.

„Próbowali wystrzelić drony w nietypowy sposób, przez tymczasowo okupowane terytorium obwodu chersońskiego – obejściem, aby później poleciały wzdłuż Dniepru na północ, przez Kijowszczyznę i, w tym, wzdłuż wybrzeża Morza Czarnego, zaatakowali od morza, w szczególności na region Odessy” – wyjaśniła.

Podkreśliła też, że w rejonie Odessy zaatakowało 15 dronów, z czego 12 zostało zestrzelonych przez siły obrony powietrznej i mobilne grupy ogniowe. Potwierdziła, że ​​doszło do trafienia w akademik placówki oświatowej, ale nikt nie odniósł obrażeń. W wyniku uderzenia wybuchł pożar, który objął około 20 m kw. Pożar został szybko ugaszony.

Jej zdaniem w nocy doszło do próby przeprowadzenia pewnego rodzaju złożonego ataku – drony zostały wystrzelone w małych grupach. Pierwsza grupa miała na celu odwrócenie uwagi ukraińskiej obrony powietrznej, druga miała zaatakować samą obronę przeciwlotniczą, a trzecia – w takich przypadkach kierowana jest na zaplanowane cele.

Humeniuk potwierdziła też, że wróg próbował upozorować ten atak jako rzekomą zemstę za „atak” na Kreml.

„To, że to była zemsta, widzieliśmy na ogonach, które znaleźliśmy w miejscach uderzeń. Było to wyraźnie zaznaczone markerem, najwyraźniej rękami tych, którzy wystrzelili drony – „Za Kreml”, „Za Moskwę” za wykorzystaniem symboliki tzw. „SOW”… [Specjalnej Operacji Wojskowej – red.]” – wyjaśniła.

Jednocześnie podkreśliła, że ​​prawdziwym powodem tego ataku i napisów jest raczej przerzucenie odpowiedzialności za quasi-atak, jaki Rosjanie demonstrują światu. „To także próba wypromowania zaplanowanej przez nich narracji, w którą w to wszystko zainwestowano. Że rzekomo Ukraina atakuje daleko poza granicami swojego kraju i poza swoimi kompetencjami” – dodała.

Przypomnijmy, w nocy 4 maja, podczas nalotu na północne i południowe regiony Ukrainy, Rosja przeprowadziła masowy atak dronami na Kijów i Odessę. Ukraińskie siły obrony powietrznej zneutralizowały 18 z 24 dronów szturmowych. Poinformowano, że Federacja Rosyjska ponownie wypuściła drony z obwodu briańskiego i z południa – przez wschodnie wybrzeże Morza Azowskiego.

Wszystkie cele zostały zniszczone nad Kijowem i regionem. W tym samym czasie w Odessie dron uderzył w akademik jednej z placówek oświatowych. W sumie 12 z 15 rosyjskich dronów zostało zniszczonych tej nocy w rejonie Odessy.

Opr. TB, UNIAN

Podziel się tym z innymi. Udostępnij na:

Powiązane wiadomości:

Rosjanie wstrzymali ataki irańskimi dronami na ukraińską infrastrukturę. Dowództwo ukraińskiego lotnictwa o prawdopodobnych przyczynach