W ciągu ostatniej doby nie ustawają rosyjskie terrorystyczne ataki na cywilów, zwłaszcza na miasta i miejscowości przy linii frontu. Tym razem wydaje się, że najbardziej ucierpiał Kramatorsk w Donbasie.
W wyniku nocnego ataku rakietowego zniszczone zostały 42 budynki mieszkalne. To cud, ze tylko jedna osoba została ranna.
Jeden z ataków rosyjskich na Kramatorsk nastąpił akurat w momencie, gdy relację z miasta miał przekazywać reporter francuskiej telewizji. Pocisk spadł kikladziesiąt metrów od reportera. Oto ten moment:
A missile exploded a few dozen meters from a #French journalist who was in #Kramatorsk.
Video: TMC pic.twitter.com/A4Z9Uy38Ge
— NEXTA (@nexta_tv) January 2, 2023
Rosyjska propaganda twierdzi, że Rosja zniszczyła bazę wojsk ukraińskich (strarając się przykryć propagandowo ostatnie ogromne zniszczenia okupantów w Donbasie i obwodzie chersońskim), ale tak naprawdę były to ostrzał jedynie domów cywilnych, praktycznie bez dobierania celów, byle wyrządzić jak najwięcej szkód cywilom i infrastrukturze cywilnej.
Pociski, którymi w ciągu ostatniej doby ostrzeliwuje Rosja, to pociski artyleryjskie krótkiego zasięgu, rakiety krótkiego zasięgu czy drony-kamikadze irańskiej produkcji. Tym razem nie użyła rakiet balistycznych do ostrzeliwania cywilów dalej od linii frontu. Ale i tak zwykli ludzie cierpią.
Podczas ostrzału Bachmutu w Donbasie, o który, jak wiadomo, toczą się najcięższe walki, zginęła 1 osoba cywilna.
W obwodzie zaporoskim ostrzelane zostało 20 miast i miejscowości. Codziennie ostrzeliwany jest też Chersoń i inne części wyzwolonego obwodu chersońskiego.
Oprac. MaH, ukrinform.net, twitter.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!