
Collage ilustracyjny / fot. Najada
Rosjanie znowu próbowali przerwać połączenie pod Bałtykiem?
“Rosyjski statek z “floty cieni” objęty sankcjami wykonywał podejrzane manewry w pobliżu kabla energetycznego łączącego Polskę ze Szwecją. Po skutecznej interwencji naszego wojska statek odpłynął do jednego z rosyjskich portów. ORP Heweliusz płynie na miejsce zdarzenia” – napisał na platformie X (Twitter) premier Donald Tusk.
Na razie wszystko wskazuje, że rosyjskie działania nie spowodowały żadnych uszkodzeń. “SwePol Link, czyli podmorskie połączenie energetyczne Polski i Szwecji działa bez zakłóceń” – poinformował przedstawiciel Polskich Sieci Energetycznych, cytowany przez RMF FM.
O zdarzeniu poinformował też na konferencji prasowej szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz:
“Wczoraj zaobserwowaliśmy tankowiec, który od niedawna znajduje się na liście statków z tzw. rosyjskiej “floty cieni”. Wykonywał podejrzane manewry, nie na polskich wodach terytorialnych, ale nad kablami energetycznymi należącymi do PSE. Dowódca operacyjny od razu polecił wykonanie lotu patrolowego. Nastąpiło skuteczne odstraszenie. Statek się oddalił” – informuje minister.
Zapowiedział też pilną naradę z Marynarką Wojenną i innymi służbami odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo w Centrum Operacji Morskich w porcie wojennym w Gdyni, z udziałem premiera. Z kolei wojskowy okręt hydrograficzny “Heweliusz” ma zbadać dno Bałtyku w rejonie przebiegu kabla.
Zobacz także: “Mamo, tato, zabrałem trupom dwa telefony i pieniądze” (WIDEO).
KAS
1 komentarz
Sankcje
21 maja 2025 o 18:13Nic nowego. Dofinansujmy Ukraińców w celu brom-brom-brombardowania Syberii.