Koreańska Republika Ludowo-Demokratyczna może odstąpić od wspierania Rosji uzbrojeniem i żołnierzami tylko pod warunkiem, że USA „przeważą” nad korzyściami, jakie daje jej współpraca z Rosją. Mowa o technologii, walucie, żywności. Poinformował o tym analityk wojskowy Denys Popowicz na antenie stacji „Kiiw24”, komentując informację, że prezydent USA Donald Trump chce przywrócić stosunki z przywódcą Korei Północnej Kim Dzong Unem, który obecnie aktywnie wspiera Kreml w wojnie przeciwko Ukrainie.
„Kiedy zadajemy pytanie, czy będzie w stanie, pytaniem równoległym jest – z czym? Co ma? Obecnie współpraca między KRLD a Rosją odbywa się z powodu tego, że KRLD dostarcza towary. W szerokim sensie, ludzie są również towarem, towar opłacany; naboje, które Korea Północna dostarcza wraz z innymi rodzajami broni i amunicji w zamian za technologię, żywność i walutę. Czy Donald Trump będzie w stanie zaoferować coś godnego Kim Dzong Unowi, aby mógł zerwać współpracę z Federacją Rosyjską i współpracować ze Stanami Zjednoczonymi? Co może powinien zaproponować Trump, aby przebić propozycje Putina?” – podkreślił Popowicz.
Zaznaczył, że ma bardzo poważne wątpliwości co do dzielenia się technologią przez Stany Zjednoczone, ponieważ Ameryka ma również sojuszników w postaci Japonii i Korei Południowej, którzy oczywiście byliby temu bardzo przeciwni. Ekspert podkreślił, że ogólnie rzecz biorąc stanowiłoby to obejście sankcji nałożonych m.in. przez Stany Zjednoczone.
„Czy jest coś jeszcze do zaoferowania, to wielkie pytanie. Jeśli zaoferuje coś, co będzie bardziej interesujące dla Kim Dzong Una niż to, co oferuje Federacja Rosyjska, to jest to możliwe. Jeśli nie, to wszystko to tylko gadanie” – powiedział ekspert.
Według Popowicza złagodzenie sankcji nie będzie też interesowało lidera KRLD, ponieważ do tej pory nie przeszkadzały one w sposób rzeczywisty w rozbudowie sił zbrojnych jego kraju, tworzenie broni jądrowej, przekazywanie wojsk do Rosji na wojnę z Ukrainą i wreszcie rozwój technologii rakietowych.
„Nie wiem, w jakim stopniu mogą zgodzić się na zniesienie sankcji, aby odrzucić propozycje Putina. Nie wiemy wszystkiego, ale mogą zostać „przelicytowane” tylko przez coś, co bardziej zainteresuje Kima” – podsumował.
Przypomnijmy, pod koniec ubiegłego tygodnia prezydent USA Donald Trump poinformował, że planuje wznowić kontakty z przywódcą Korei Północnej Kim Dzong Unem. Trump powiedział to w wywiadzie dla „Fox News”.
W publikacji zauważono, że jeszcze przed objęciem urzędu przez Trumpa stało się jasne, że jego zespół omawia możliwość przeprowadzenia bezpośrednich negocjacji z przywódcą Korei Północnej. Trump ma nadzieję, że nowe działania dyplomatyczne mogą zmniejszyć ryzyko konfliktu zbrojnego.
Opr. TB, youtube.com/@KYIV24live
1 komentarz
LT
28 stycznia 2025 o 08:50Jacy do siebie podobni.